Zdjęcie w sieci opublikowała żona Andrzeja Gołoty, Mariola Gołota. Na fotografii widać, jak były bokser czyści ścianę po swoim psie. Małżeństwo jest właścicielem czworonoga rasy Cane Corso, który zostawił ślinę na drewnianej powierzchni.
"Kto ma Cane Corso - ten wie. Jeśli nie wytrzesz Misiowi pyszczka po jedzeniu lub piciu - myjesz ściany" - napisała na Instagramie Mariola Gołota. Internauci błyskawicznie zwrócili jednak uwagę na fryzurę polskiego boksera.
"Andrzej, ale już czas do fryzjera" - napisał jeden z internautów. Inny doradził żonie boksera, by wzięła maszynkę i obcięła jedną długością po całej głowie. "Proszę powiedzieć mężowi przed obcięciem włosów tak: kochanie pierwszy raz może być nieciekawie, ale praktyka czyni mistrza i po kilku razach będzie oczekiwany efekt" - czytamy w komentarzu. Zareagowała na to Mariola Gołota. "Raczej za pierwszym razem byłoby bardzo nieciekawie" - przekazała.
Andrzej Gołota to jeden z najlepszych polskich bokserów zawodowych w historii. Jest brązowym medalistą igrzysk olimpijskich z Seulu (1988). W zawodowej karierze wygrał 41 walk (33 przez nokaut), poniósł 9 porażek i raz zremisował.
Czytaj także:
Shobushi zmarł z powodu koronawirusa. Zapaśnik sumo miał 28 lat
Transfer na ostatniej prostej. Podwójny mistrz FEN-u jedną nogą w KSW
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (online): Tomasz Narkun ostro odpowiedział Scottowi Askhamowi