Boks. Mateusz Masternak wraca do zawodowstwa. Pięściarz poznał kolejnego rywala

Agencja Gazeta /  Lukasz Krajewski / Na zdjęciu: Mateusz Masternak
Agencja Gazeta / Lukasz Krajewski / Na zdjęciu: Mateusz Masternak

Mateusz Masternak (41-5, 28 KO) podpisał kontrakt z Knockout Promotions i we wrześniu stoczy kolejną walkę na zawodowym ringu. Pretendent do tytułu mistrza świata zmierzy się z Taylorem Mabiką (19-5-2, 10 KO).

Na zawodowy ring wraca Mateusz Masternak! Podczas Knockout Boxing Night #12 w Suwałkach organizatorzy ogłosili, że na kolejnej gali 33-latek zmierzy się z Taylorem Mabiką. Do starcia dojdzie 19 września w Tarnowie.

Kilka chwil wcześniej Masternak w swoich mediach społecznościowych poinformował, że rozpoczął współpracę z promotorem Andrzejem Wasilewskim z KnockOut Promotions. - Jeszcze parę lat temu dałbym na to mały procent, ale czas zmienia ludzi i perspektywę. Oby sportowa przyszłość była nasza - nie ukrywa Masternak.

Poprzednią zawodowa walkę, która wliczała się do rankingu, Masternak stoczył pod koniec 2018 r., gdy w ćwierćfinale turnieju World Boxing Super Series przegrał z Yunierem Dorticosem. Po tej walce zdecydował się wrócić do boksu amatorskiego.

ZOBACZ WIDEO: Prezes FEN z prostym przesłaniem: Nielojalnym zawodnikom krzyż na drogę!

Masternak postanowił skupić się na awansie do igrzysk olimpijskich. W listopadzie 2019 r. pięściarz został mistrzem Polski, dzięki czemu mógł startować w kwalifikacjach do IO w Tokio. Po wygraniu jednej walki wybuchła pandemia koronawirusa i turniej został wstrzymany.

W czerwcu Masternak stoczył pojedynek z Sergiejem Radczenką na gali Suzuki Boxing Night II. Pojedynek odbył się na zasadach boksu zawodowego, ale nie był wliczany do rekordów pięściarzy. Polak po 8 rundach pewnie zwyciężył z Ukraińcem na punkty.

Najbliższy rywal Masternaka jest doskonale znany polskim kibicom boksu. W 2013 r. przegrał z Krzysztofem Głowackim, a przed rokiem musiał uznać wyższość Krzysztofa Włodarczyka na gali w Zakopanem. W obu walkach przegrał na punkty.

Czytaj też:
-> Boks. "Chcę rozwalić mu głowę!". Joshua odgraża się Fury'emu
-> Boks. Andrzej Gołota zabrał głos w sprawie powrotu do Polski. Widzi się w nowej roli

Źródło artykułu: