Obie zawodniczki zmierzą się w nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego. Zanim jednak pięścią pójdą w ruch, panie musiały dopełnić formalności i zmieścić się w limicie swojej kategorii wagowej. Ten w dywizji superpiórkowej wynosi 130 funtów.
Problemów z osiągnięciem regulaminowego limitu nie miała Mikaela Mayer. Faworyzowana Amerykanka wniosła na wagę 129,8 funta. Problemy zaczęły się, kiedy podczas oficjalnej ceremonii na wadze stanęła Brodnicka.
Okazało się, że mistrzyni świata przekroczyła wymagany próg o 0,9 funta. W związku z tym Komisja Sportowa Stanu Newada dała jej dodatkową godzinę na to, by zmieścić się w limicie.
Kiedy po godzinie Polka stanęła na wadze ponownie, ważyła już tylko 130,1 funta. Biorąc pod uwagę fakt, że limit w walce mistrzowskiej wynosi dokładnie 130 funtów, Brodnicka straciła pas mistrzowski. W przeliczeniu na kilogramy, do wypełnienia limitu Polce zabrakło około 0,05 kilograma.
Tym samym Polka traci pas mistrzyni świata bez względu na wynik walki. Nawet jeśli wygra, trofeum zostanie zwakowane. Po tytuł wciąż może jednak sięgnąć Amerykanka. Mayer ma również otrzymać rekompensatę finansową z powodu przekroczenia przez Polkę limitu wagowego.
ZOBACZ TAKŻE:
Artur Szpilka ma dwie opcje
Gorąco przed walką Chisory z Usykiem