Tyson 28 listopada pokazał się z dobrej strony w starciu z byłym mistrzem świata w czterech kategoriach wagowych. "Żelazny Mike" na przestrzeni ośmiu rund zadał więcej ciosów od młodszego o 3 lata rywala i oprócz kondycji imponował też szybkością jak na swój wiek.
Nic więc dziwnego, że Mike Tyson ma ochotę na więcej. Po głowie chodzi mu trzecia batalia z Evanderem Holyfieldem. Poprzednie dwie walki pomiędzy tymi bokserami na stałe zapisały się w historii boksu.
Holyfield pokonał Tysona w 1996 roku. Rok później, w pojedynku rewanżowym, najmłodszy mistrz świata w historii wagi ciężkiej odgryzł rywalowi kawałek ucha.
ZOBACZ WIDEO: Zobacz ciężki nokaut na Danielu Omielańczuku! Polak stracił przytomność na gali ACA 114 w Łodzi
54-latek twierdzi, że musi osobiście negocjować z 58-letnim Holyfieldem. - Może Evander musi ze mną porozmawiać, ponieważ za każdym razem, gdy moi partnerzy biznesowi rozmawiają z jego partnerami biznesowymi, nie wychodzi to za dobrze - powiedział Mike Tyson, cytowany przez "BoxingScene".
Tyson jest podekscytowany opcją kolejnych pojedynków z innymi weteranami. - Bardzo się cieszę, że to zrobiłem. Zrobię to ponownie. W tym miejscu niebo jest granicą. Mamy wiele legend, które są zainteresowane wskoczeniem na pokład i zaangażowaniem się w ten projekt - dodał.
Czytaj także:
> Mike Tyson - Roy Jones Jr. "Bestia" z zakazem nokautowania. Powrót na specjalnych zasadach
> Roy Jones jr - Mike Tyson. Remis w walce legend. Dali z siebie wszystko