Whyte chce wziąć odwet na rywalu. 22 sierpnia 2020 roku "Sasza" brutalnie znokautował faworyzowanego rywala. Do momentu przerwania walki to jednak "Porywacz ciał" dyktował warunki w ringu.
Przed rewanżem Brytyjczyk zrzucił 2,5 kilograma. Dillian Whyte wie, że w drugiej walce z Powietkinem przegrana nie wchodzi w grę, jeśli chce myśleć o tytule regularnego mistrza świata w wadze ciężkiej.
41-letni Rosjanin w porównaniu do pierwszego pojedynku jest cięższy. W sierpniu wniósł na wagę bowiem 101,5 kg.
ZOBACZ WIDEO: Są bonusy po gali KSW 59. Takiej sytuacji jeszcze nie było!
- Dokonałem niewielkich zmian i jestem przygotowany na 12 rund. Byłem przygotowany też ostatnim razem. Prawdopodobnie jednak poszedłem do niego ze zbyt dużym respektem - powiedział na ważeniu Whyte.
- To, co dzieje się na ringu, to inna historia, ale poza ringiem będę cały czas go szanować. Moim celem jest skupienie się na walce i pokazanie pięknego boksu. To wszystko - wyznał Aleksander Powietkin.
Transmisja z gali Matchroom Boxing w Gibraltarze będzie dostępna na platformie streamingowej DAZN.
FINAL FACE OFF
— Matchroom Boxing (@MatchroomBoxing) March 26, 2021
The rematch is on tomorrow night! #PovetkinWhyte2 #RumbleOnTheRock pic.twitter.com/laVrToCzQO
Zobacz także:
-> MMA. Jan Błachowicz zabrał głos w sprawie walki Polaka o pas
-> Znamy pierwszych bohaterów KSW 60! Gala już w kwietniu