"Ktoś to ma kupić?". Promotor ostro skrytykował decyzję Tomasza Adamka

Getty Images / Bongarts / Na zdjęciu: Tomasz Adamek
Getty Images / Bongarts / Na zdjęciu: Tomasz Adamek

44-letni Tomasz Adamek wciąż nie powiedział ostatniego słowa. Polski pięściarz zapowiedział powrót na ring i to nie na jedną walkę. Swoje zdanie na ten temat ma promotor Andrzej Wasilewski.

Ostatnią walkę Tomasz Adamek stoczył w październiku 2018 roku. Mimo 44 lat na karku, legendarny pięściarz wciąż zapowiada powrót do ringu. Polski pięściarz chciał wznowić karierę w zeszłym roku, ale plany pokrzyżowała pandemia koronawirusa.

Ostatnie informacje mogły jednak mocno zaskoczyć kibiców boksu w Polsce. Okazuje się, że Adamek nie zamierza stoczyć jedynie pożegnalnej walki. - Chcę stoczyć jeszcze trzy walki. Kibice zobaczą mnie latem w Polsce - przyznał w rozmowie z "Super Expressem".

Co na ten temat myśli znany polski promotor, Andrzej Wasilewski? "Szanowni Kibice, Tomasz Adamek swoje wielkie wyzwania zakończył w walce z Glazkovem 7 lat temu. Później niestety przegrał m.in. kilka walk. Teraz po kolejnych 3 latach przerwy ma jeszcze boksować? Ktoś to ma popierać/kupić?" - napisał Wasilewski na Twitterze.

ZOBACZ WIDEO: Joanna Jędrzejczyk o Janie Błachowiczu: Sukces rodzi sukces

W jednym z komentarzy promotor odniósł się również do możliwej walki Adamka z Andrzejem Wawrzykiem. "Dwóch kompletnie po karierze. To tak jakby za cenę nowego auta kupować modele sprzed kilku lat" - odpowiedział kibicowi.

Adamek jest byłym mistrzem świata w wadze junior ciężkiej i półciężkiej. 44-latek próbował także sięgnąć po pas w kategorii ciężkiej, ale w 2011 r. przegrał z Witalijem Kliczką.

W czasie kariery "Góral" stoczył 59 pojedynków, z których wygrał 53 (31 przez nokauty). Przegrywał 6 razy (3-krotnie przez KO), w tym ostatnią walkę z Jarrellem Millerem.

Czytaj też:
-> "Zabiję tego sku******". Zadyma przed walką Floyd Mayweather - Logan Paul. W ruch poszły pięści
-> Legenda walk na gołe pięści chce bić się z Tomaszem Adamkiem. "Walka zrobiłaby wielkie show"

Źródło artykułu: