- Stylowo Artur będzie miał ciężko. Różański wie, co ma zrobić, musi wjechać, jest silny, nieustępliwy. Boksersko "Szpila" jest dwie klasy wyżej, ale... w boksie umiejętności nie zawsze wygrywają, jest jeszcze charakter, nieustępliwość, jedna bomba i po robocie - mówi Maciej Sulęcki w rozmowie z "Super Expressem".
30 maja w Rzeszowie odbędzie się gala Knockout Boxing Night 15. W walce wieczoru Artur Szpilka (24-4, 16 KO) zmierzy się z Łukaszem Różańskim (13-0, 12 KO).
Sulęcki jest zdania, że Szpilka musi być bardzo czujny i ostrożny, nie może popełnić błędów na początku walki. To będą bardzo ważne momenty w kontekście całego pojedynku.
ZOBACZ WIDEO: Mariusz Grabowski podsumował galę Tymex Boxing Night 17. "Żałuję, że Damianowi nie wyszło"
- Ciekawe ile "Szpila" potrafi jeszcze wytrzymać, ile jest w stanie znieść. Jeśli zrobi głupotę w pierwszych czterech rundach, jeśli ponowie opuści ręce, to się może skończyć dla niego źle - komentuje Sulęcki, który nie ukrywa, że na co dzień kumpluje się ze Szpilką. - Będę mu oczywiście kibicował. To mój kolega, serduchem jestem za nim - przyznaje.
- Plan jest prosty - wychodzę na ring, wygrywam, a potem jadę z dziewczyną na zasłużone wakacje - mówi z kolei Różański w rozmowie z "SE". Bokser zapewnia, że w ringu będą fajerwerki!
Bukmacherzy więcej szans na zwycięstwo dają niepokonanemu Różańskiemu. Stawką pojedynku wieczoru Knockout Boxing Night 15 jest pas WBC International wagi bridger.
Gala w Rzeszowie będzie transmitowana w systemie PPV. Koszt dostępu do niej to 17.99 zł.
Czytaj także:
- Krzysztof Włodarczyk już nie wsiada "za kółko". Co by zrobił, gdyby mógł cofnąć czas?
- Międzynarodowe Stowarzyszenie Bokserskie wszczęło śledztwo ws. śmierci Jordańczyka w Polsce