Gala w T-Mobile Arenie w Las Vegas, firmowana trzecim starciem Tysona Fury'ego z Deontayem Wilderem, nie dojdzie do skutku w wyznaczonym terminie (24 lipca). U mistrza świata wagi ciężkiej oraz trzech osób z jego sztabu wykryto bowiem koronawirusa (czytaj więcej na ten temat >>>).
Starcie Kownackiego z Heleniusem miało poprzedzić główny pojedynek. Wcześniej kilka razy zmieniano datę polsko-fińskiego rewanżu, czekając aż kibice w Stanach Zjednoczonych będą mogli wrócić na trybuny.
Redaktor "Super Expressu", Andrzej Kostyra, zapytał Kownackiego w swoim wideoblogu o odczucia po otrzymaniu wieści z obozu Fury'ego. Pięściarz z Łomży nie krył złości.
- To jest znowu więcej czasu, już nie mogę się doczekać tej walki, tego rewanżu, chcę mieć to za sobą [...] Czekam na rewanż, naprawdę, ten rok był do du** i już mam nadzieję, że zawalczę z nim i się to skończy - powiedział Adam Kownacki.
Do pierwszej walki Polaka z "Nordyckim Koszmarem" doszło 7 marca 2020 roku w Nowym Jorku. Kownacki po dobrym początku sensacyjnie przegrał przez techniczny nokaut w czwartej rundzie. Od tego czasu obaj nie walczyli.
Czytaj także:
Karolina Kowalkiewicz zawalczy na UFC 265! Znamy jej rywalkę
KSW 62. Michał Michalski poznał rywala. Zwycięzca będzie blisko walki o pas
ZOBACZ WIDEO: Popłynęły łzy. Poruszające słowa w trailerze przed KSW 62