"Zwycięstwo będzie nasze". Były mistrz Europy chwycił za karabin

Instagram / www.instagram.com/maks_bursak / Maksym Bursak
Instagram / www.instagram.com/maks_bursak / Maksym Bursak

Sportowcy z Ukrainy dzielnie bronią ojczyzny przed agresorem z Rosji. O wygranej wojnie przekonany jest Maksym Bursak, były pretendent do tytułu mistrza świata w boksie.

Do obrony swojego kraju przed rosyjskimi siłami zbrojnymi (wojna w Ukrainie trwa od 24 lutego) dołączył znany ukraiński pięściarz, były pretendent do tytułu WBO w wadze średniej, Maksym Bursak (37-6-2, 16 KO).

Sportowiec zamieścił na Instagramie zdjęcie (patrz poniżej) w mundurze wojskowym i karabinem maszynowym na ramieniu. "Zwycięstwo będzie nasze!" - napisał Bursak na portalu społecznościowym.

Bokser, którego pseudonim to "Tygrys", po raz ostatni walczył w ringu w październiku 2020 r., kiedy to zwyciężył pojedynek ze swoim rodakiem Dmytro Semerninem. Jako zawodowiec Bursak zadebiutował w czerwcu 2004 r., remisując z Wiaczesławem Kusowem.

W 2017 r. zmierzył się z Gilberto Ramirezem z Meksyku o mistrzostwo świata WBO wagi średniej, ale przegrał tę walkę. 37-letni Ukrainiec może też pochwalić się tytułem mistrza Europy w wadze średniej, który wywalczył w 2013 r., pokonując Juliena Marie Sainte z Francji.

Zobacz:
Pierwszy oddech po pożarze
Jest decyzja brytyjskiego rządu. Rosyjscy sportowcy jak współpracownicy Putina

ZOBACZ WIDEO: Wójcik wahał się, czy stanąć do walki. "Spisałem sobie na kartce korzyści"