Nokaut! Jeden cios zakończył walkę Fury - Whyte
Tyson Fury (32-0-1, 22 KO) nie dał szans Dillianowi Whyte'owi (28-3, 19 KO). "Król Cyganów" ciężko znokautował w szóstej rundzie pretendenta do tytułu i obronił pas mistrza świata organizacji WBC w wadze ciężkiej.
W szóstej rundzie Tyson Fury kapitalnie przymierzył prawym podbródkowym i posłał na deski Dilliana Whyte'a. "The Body Snatcher" co prawda wstał, ale na chwiejnych nogach, stąd sędzia zdecydował się na przerwanie pojedynku.
Fury po raz drugi obronił pas mistrza świata organizacji WBC. Zdobył go w rewanżowym starciu z Deontayem Wilderem, w lutym 2020 roku, a następnie obronił w trzecim pojedynku z "Brązowym Bombardierem".
Dla 33-latka było to 32. zawodowe zwycięstwo w karierze. Czy ostatnie? Fury już przed walką podkreślał, że starcie z Whyte'em będzie jego pożegnalnym występem w ringu. Jego wielki triumf oglądało na stadionie Wembley 94 tysięcy kibiców.
Dillian Whyte po latach oczekiwań doczekał się walki o mistrzowski pas w wadze ciężkiej. Wcześniej był posiadaczem tytułu tymczasowego. Pięściarz urodzony na Jamajce zawiódł jednak w konfrontacji z "Królem Cyganów" i do momentu nokautu zdecydowanie przegrywał na punkty.
Czytaj także:
Mariusz Pudzianowski wraca do klatki. Znamy terminy dwóch kolejnych gal KSW
Potworny nokaut w MMA! Zobacz, co wydarzyło się na gali w Londynie