W tym artykule dowiesz się o:
Mateusz Rzadkosz - Tomasz Gromadzki
Pierwszym pojedynkiem, do którego dojdzie podczas wydarzenia w katowickim Spodku, będzie starcie Mateusza Rzadkosza z Tomaszem Gromadzkim. Pięściarze spotkają się w ringu po raz trzeci. Obaj słyną z aktywnego i efektownego boksu, co daje duże nadzieje na to, że sobotnia gala rozpocznie się niezwykle emocjonująco.
Do pierwszej walki doszło w lutym 2016 roku. Po wyrównanych sześciu rundach, sędziowie punktowi orzekli remis. Drugie starcie obu pięściarzy odbyło się 18 listopada podczas gali w Częstochowie. Zakontraktowany na 8 rund pojedynek zakończył się jednak szybciej.
Od pierwszego gongu przewagę w ringu posiadał Rzadkosz, który częściej i mocniej trafiał Gromadzkiego. Ten mimo gorszych warunków fizycznych, ambitnie starał się znaleźć drogę do szczęki rywala, jednak Rzadkosz umiejętnie stopował jego zapędy. Potyczka zakończyła się w 5. odsłonie, kiedy do frontalnego ataku przeszedł 26-latek. Serię kilkunastu ciosów zwieńczył on lewym hakiem na wątrobę, posyłając Gromadzkiego na deski. Ten nie był w stanie już się podnieść.
ZOBACZ WIDEO Ewa Pietrzykowska po DSF 21: Cieszę się, że psychicznie uniosłam to wszystko i to jest największe zwycięstwo
Przegrany przed sobotnim starciem zapowiada świetną dyspozycję. Jak sam przyznaje, jest bardzo zmotywowany, aby zrewanżować się Rzadkoszowi i wyrównać stan ich wewnętrznej rywalizacji. Może być mu jednak bardzo ciężko, ponieważ w boksie Rzadkosza widać rozwój i ze starcia na starcie prezentuje się on coraz lepiej.
Typ: Mateusz Rzadkosz wygra przed czasem w końcowych rundach
Na kolejnej stronie poznasz zwycięzcę pojedynku o mistrzostwo Polski
Damian Wrzesiński - Kamil Młodziński
Pojedynek pomiędzy Damianem Wrzesińskim a Kamilem Młodzińskim będzie jednym z trzech starć na tej gali, stawką którego będzie pas mistrza Polski. "Wrzos" tytuł w kategorii super lekkiej zdobył w grudniu 2018 roku pokonując Michała Chudeckiego po niezwykle wyrównanym starciu.
Broniący pasa Wrzesiński jest pięściarzem bardzo aktywnym w ringu, który boksuje na dużej intensywności, będąc jednocześnie niewygodnym dla swoich rywali. Ciężko oczekiwać, że "Wrzos" znokautuje Młodzińskiego, który już niejednokrotnie wykazał się dużą odpornością na ciosy. 31-latek spośród 16 zwycięstw, 5 razy wygrywał przed czasem.
Zobacz także: Mariusz Wach imponuje formą przed walką z Martinem Bakole. Rewanżu z Arturem Szpilką nie będzie
Kamil Młodziński może nie ma imponującego rekordu (11-2-4, 6 KO), ale jest pięściarzem bardzo solidnym, który zawsze wkłada całe w serce w pojedynek. W ostatniej swojej walce, pokonał on niejednogłośnie na punkty Rafała Grabowskiego.
Drugi pojedynek na gali zapowiada się bardzo ciekawie. Faworytem bukmacherów jest Wrzesiński, o którego zwycięstwie przesądzić może lepsze wyszkolenie techniczne. Potyczka zakontraktowana jest na 10 rund i na takim dystansie powinna się zakończyć.
Typ: Damian Wrzesiński wygra jednogłośnie na punkty
Na kolejnej stronie opinia dotycząca pojedynku Szymański - Talarek
Patryk Szymański - Robert Talarek
Trzeci pojedynek podczas gali "Ostatni Taniec" generuje najwięcej pytań. Z jednej strony Patryk Szymański, który wraca na ring po porażce, z drugiej zaś Robert Talarek, pracujący na co dzień w kopalni. Jest to starcie, w którym bez wątpienia najtrudniej wskazać zwycięzcę.
Dla Patryka Szymańskiego będzie to powrót na ring po pierwszej zawodowej porażce, którą poniósł w październiku 2018 roku. 25-latek przegrał przez techniczny nokaut w 4. odsłonie z Fouadem El Massoudim. Pojedynek z Francuzem miał być początkiem współpracy ze ś.p. trenerem Andrzejem Gmitrukiem.
Robert Talarek jest największym zaskoczeniem ostatnich lat w polskim boksie. Jego kariera nabrała tempa dwa lata temu, gdy na jednej z gal MB Promotions, pokonał on po niezwykłym boju Norberta Dąbrowskiego.
W ringu spotkają się dwa różnorodne style. Po stronie Szymańskiego z pewnością będzie technika, natomiast siła i upór to atuty Talarka. Pojedynek dla młodszego poznanianina będzie tak naprawdę o być, albo nie być. Zapowiedział on, że druga porażka z rzędu nie wchodzi w grę i jeżeli nie uda mu się odnieść zwycięstwa, to będzie musiał poszukać nowej drogi w życiu. Tytuł gali idealnie odzwierciedla sytuację Szymańskiego, to może być jego ostatni taniec.
Typ: Patryk Szymański wygra na punkty po wyrównanej walce
Na następnej stronie poznasz zwycięzcę pojedynku Jeżewski - Winters
Nikodem Jeżewski - Shawndell Terell Winters Rywalizacja Nikodema Jeżewskiego z Wintersem rozpocznie serię pojedynków pomiędzy Polakami a zagranicznymi pięściarzami. W tym starciu faworytem jest pochodzący z Kościerzyny zawodnik, dla którego będzie to 18. zawodowa walka.
Rywalem Jeżewskiego będzie Shawndell Terell Winters, który dotychczas przegrał tylko jeden pojedynek. Pozostałe jedenaście zwycięstw Amerykanin zakończył dziesięciokrotnie przed czasem. Potyczka odbędzie się na dystansie ośmiu rund w kategorii junior ciężkiej.
Winters to pięściarz, który nie jest wirtuozem techniki. Jego głównym atutem jest siła fizyczna, trudno chwalić natomiast jego pracę nóg. Pojedynek jest o tyle ciekawy, iż jeden cios może zakończyć walkę. Przypomnijmy, że starcie odbędzie się w kategorii junior ciężkiej, gdzie ciosy ważą naprawdę dużo.
Nikodem Jeżewski powinien wygrać ten pojedynek, jeżeli tylko nie będzie walczył nonszalancko. Dobra praca lewą ręką, osłabianie rywala ciosami na korpus powinno przynieść wyczekiwane zwycięstwo.
Typ: Nikodem Jeżewski wygra jednogłośnie na punkty
Na kolejnej stronie opinia dotycząca walki Damiana Jonaka z Andrew Robinsonem
Damian Jonak - Andrew Robinson
Pierwotnie starcie obu pięściarzy miało się odbyć 22 grudnia w Radomiu. Do pojedynku nie doszło ze względu na kontuzję ręki, której nabawił się Damian Jonak. Organizator całej imprezy oraz promotor - Mateusz Borek postanowił jednak, że do walki dojdzie i została ona przełożona na zbliżającą się sobotę.
Dla Damiana Jonaka rywalizacja z Andrew Robinsonem może być jedną z najtrudniejszych w dotychczasowej karierze. Polak wrócił na ring w kwietniu 2018 roku po blisko trzyletniej przerwie. Starcie z Brytyjczykiem będzie dla niego trzecim od czasu kontynuacji kariery.
Ostatnie dwie walki nie były najlepsze w wykonaniu 35-latka. W pojedynku z Marcosem Cornejo widać było dużą "rdzę" u Jonaka. Kolejna potyczka z Sherzodem Khusanowem przyniosła wiele emocji. W tej walce Polak dał z siebie wszystko i wygrał jednogłośnie na punkty, choć nie bez problemów. W początkowych rundach Jonak był w tarapatach, jednak idąc na otwartą wojnę z przeciwnikiem, dotrwał do ostatniego gongu.
Andrew Robinson mimo tego, że wszystkie swoje najważniejsze walki przegrywał, to toczył je z naprawdę solidnymi pięściarzami. Mierzył się m.in. z Frankiem Buglionim, któremu uległ na punkty. "D'Animal" jeżeli będzie dobrze przygotowany, to może napsuć sporo krwi Jonakowi. W tym pojedynku może paść niemiła niespodzianka.
Typ: Andrew Robinson wygra na punkty po wyrównanej walce
Na następnej stronie typ na pojedynek Mariusza Wacha z Martinem Bakole Ilungą
Mariusz Wach - Martin Bakole Ilunga
Przedostatnie starcie na gali "Ostatni Taniec" to prawdziwa rywalizacja zawodników wagi ciężkiej. Mariusz Wach oraz Martin Bakole Ilunga wniosą do ringu łącznie 4 metry oraz blisko 250 kilogramów wagi. Stawką rywalizacji będzie wakujący pas międzynarodowego mistrza Polski.
"Wiking" do walki w katowickim Spodku wyjdzie po dwóch porażkach z rzędu. Polak przegrał przed czasem z pretendentem do tytułu mistrza świata - Jarrellem Millerem oraz na punkty z Arturem Szpilką. Pojedynek ze "Szpilą" był jednak niezwykle wyrównany, wielu ekspertów twierdzi, że to ręka Wacha powinna powędrować w górę.
Martin Bakole Ilunga również wraca po porażce. W swojej ostatniej potyczce reprezentant Demokratycznej Republiki Kongo stanął naprzeciw Michaela Huntera i uległ mu przez techniczny nokaut w dziesiątej rundzie. Blisko dwumetrowy zawodnik to sparingpartner m.in. Anthony'ego Joshuy, na tych treningach radził sobie podobno bardzo dobrze.
Obaj pięściarze nie są demonami szybkości, wydaje się, że kluczem do wygranej będzie aktywność. Mariusz Wach potrafi przeboksować bardzo spokojnie pojedynek, co może nie wystarczyć na Bakole. "Wiking" zapowiada jednak, że jest bardzo dobrze przygotowany, i że chce walczyć aktywnie. Ewentualna wygrana można znacznie wywindować akcje polskiego pięściarza w górę, przegrana natomiast może przekreślić szansę na walki za duże pieniądze.
Typ: Mariusz Wach wygra jednogłośnie na punkty
Na ostatniej stronie opinia dotycząca walki wieczoru
Robert Parzęczewski - Dmitrij Czudinow
Pojedynek polskiego prospekta z byłym tymczasowym mistrzem świata wywołuje duże emocje. Kariera Roberta Parzęczewskiego rozwija się niezwykle szybko i wciąż nie wiadomo, gdzie znajduje się sufit umiejętności Polaka. "Arab" na zawodowym ringu stoczył 23 pojedynki, w tym 22 wygrane i wciąż się uczy. Należy pamiętać, że nie miał on imponującej kariery amatorskiej.
Jego rywalem będzie Dmitrij Czudinow, który w swoim rekordzie ma walki z jednymi z najlepszych pięściarzy kategorii średniej oraz super średniej. 32-letni Rosjanin być może najlepsze lata kariery ma już za sobą, ale z pewnością będzie on wciąż niebezpiecznym przeciwnikiem oraz najtrudniejszą przeszkodą w karierze młodego Polaka.
Atutem Roberta Parzęczewskiego będzie w tym pojedynku bez wątpienia siła oraz szybkość. 6 ostatnich walk "Araba" kończyło się przed czasem, a w ostatnim starciu pokonał on już w 2. odsłonie cenionego Dariusza Sęka. Dobrze ułożonym technicznie i bardziej doświadczonym zawodnikiem jest Czudinow, ale to może to być za mało na niezwykle zmotywowanego Polaka, do którego już teraz napływają oferty walk o mistrzostwo świata.
Typ: Robert Parzęczewski wygra przez techniczny nokaut w końcowych rundach