Borek w rozmowie z dziennikarzem "Super Expressu", Andrzejem Kostyrą, wyznał w videoblogu, że pierwotnie podtytuł gali "Ostatni Taniec" miał nawiązywać do pożegnalnej walki Tomasza Adamka. Były mistrz świata w wadze junior ciężkiej i półciężkiej nie wyjdzie jednak między liny 7 kwietnia i nie wiadomo również, czy pojawi się w Katowicach w roli gościa specjalnego.
- To jest tytuł symboliczny. Ja nie będę ci tutaj ściemniał, jak to mówi młodzież, że nie myślałem o ostatniej walce Tomka Adamka, czy też pożegnaniu jego z polską publicznością, natomiast nie mam wpływu na pewne decyzje. To była suwerenna decyzja Tomka. Kilka tygodni temu poinformował mnie, że nie będzie boksował na tej gali, że wpadnie jako gość. W tej chwili pewne decyzje związane z jego przyjazdem się skomplikowały. Ma trudną, nazwijmy to patową, sytuację rodzinną. Pamiętajmy, że Tomek z różnych względów nie mógł przyjechać na pogrzeb Andrzeja Gmitruka. Generalnie, jak mówiłem, że ma schowany paszport, to ludzie myśleli, że żartuję - powiedział organizator gali.
Zobacz także: Krzysztof Głowacki poddany kontroli antydopingowej
Tomasz Adamek ostatni pojedynek stoczył 6 października ubiegłego roku w Chicago i przegrał przez nokaut z Jarrellem Millerem. Łącznie w całej karierze "Góral" stoczył 59 zawodowych pojedynków, z których 53 zwyciężył.
- Damian Jonak skrzyknął taką inicjatywę wszystkich zawodników boksujących na MB Boxing Night, żeby napisali list otwarty do Doroty Adamek z prośbą o puszczenie Tomka. Bilet Tomek ma zarezerwowany, ale powiem szczerze - nie mam wpływu na pewne rzeczy. Nie wtrącam się w sprawy prywatne - dodał Mateusz Borek.
Zobacz także: Mariusz Wach imponuje formą
W walce wieczoru MB Boxing Night: "Ostatni Taniec" dojdzie do starcia Roberta Parzęczewskiego z Dmitrijem Czudinowem. Transmisja od 17:30 w Polsacie Sport i Polsacie Sport Fight oraz od 20.00 w Super Polsacie.
ZOBACZ WIDEO: Wielka walka przed Błachowiczem? "Codziennie rano odświeżam skrzynkę mailową!"