Do walki Mariusz Wach vs Martin Bakole dojdzie w sobotę podczas gali "Ostatni taniec" w Katowicach. Polski pięściarz zmienił sposób przygotowań i jest zadowolony z wypracowanej formy. - Za mną świetne przygotowania. Wszystko przebiegło zgodnie z planem, a swoją robotę na treningach wykonałem w stu procentach - mówi w rozmowie z "Super Expressem".
Wach w tym roku skończy 40 lat, ale nie przeszkadza mu to w ciężkiej pracy. - Przeżywam czwartą młodość! Od pewnego czasu coś się zmieniło w moim podejściu do treningów. Wydłużyłem je i okazało się to strzałem w dziesiątkę. Treningi wprowadzają dużo radości w moje życie - dodaje.
Mariusz Wach faworytem bukmacherów w starciu z Martinem Bakole
Jego najważniejszym celem jest obecnie pokonanie Martina Bakole. Wach wierzy, że otrzyma w przyszłości szanse na walkę o mistrzostwo świata. Stracił natomiast nadzieję na rewanż z Arturem Szpilką.
Obaj polscy pięściarze rywalizowali ze sobą w listopadzie ubiegłego roku. Po 10-rundowym pojedynku na punkty wygrał Szpilka. Werdykt wzbudził kontrowersje, ale nie ma szans na rewanż. - Nie odbyłem ani jednej rozmowy w tej sprawie. Cóż, mam co robić i gdzie walczyć, a skoro Artur i jego promotor nie chcą tego pojedynku, to już ich problem, nie mój - zakończył Mariusz Wach.
Mariusz Wach może przetestować Tysona Fury'ego. "Jest coś na rzeczy"
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" (highlights): najlepsze akcje z gali KSW 47