Daniel Dubois jest obowiązkowym pretendentem do walki z Ołeksandrem Usykiem z ramienia WBA. Ukraiński pięściarz, broniący pasów WBA, IBF oraz WBO, ma czas do 3 maja na to, by porozumieć się z obozem Brytyjczyka co do warunków pojedynku o trzy mistrzowskie pasy.
Co istotne, zachodzi pewne prawdopodobieństwo, że do walki pomiędzy Usykiem a Duboisem dojdzie w Polsce. Wyjawił to sam promotor Usyka - Aleksander Krasiuk. W rozmowie z "BT" wskazał także dwa inne kierunki.
- Gdybym miał licytować tego popołudnia, powiedziałbym, że Bliski Wschód, Polska i Wielka Brytania - powiedział Krasiuk.
ZOBACZ WIDEO: Adrian Bartosiński o przerwaniu walki: "Na ziemi mogły już być ciężkie dzwony"
Jest zatem szansa, że po gali w Rzeszowie, gdzie walczył m.in. Łukasz Różański z Alenem Babiciem niebawem ujrzymy w Polsce kolejne wielkie wydarzenie bokserskie. Eksperci zaczęli dywagować na temat tego, które miejsce będzie idealne dla takiego pojedynku.
Jedną z możliwości jest Stadion Narodowy. "Walka Usyk vs Dubois na stadionie Narodowym w Warszawie brzmi jak pijany sen wariata, ale to jest naprawdę możliwa opcja. Pytanie, czy PGE Narodowy będzie do dyspozycji promotorów. Plany są konkretne - gala boksu połączona z występami ukraińskich muzyków. To by było święto" - napisał Piotr Jagiełło, komentator TVP Sport.
Wcześniej nic nie zapowiadało tego, że najbliższa walka Usyka może się odbyć w Polsce. Najpierw wydawało się, że Ukrainiec stoczy bój z Tysonem Furym. Gdy ten pomysł ostatecznie upadł, to i tak raczej niewielu spodziewało się, że Polska będzie wchodziła w grę.
Czytaj także:
Różański zostanie bez trenera? "Mogę się wycofać"
