Mamy kolejny konflikt w polskim boksie. Od pewnego czasu w mediach obserwujemy bitwę na słowa pomiędzy Krzysztofem Włodarczykiem i Mateuszem Masternakiem. Zaczął pierwszy z nich, który zakpił z rodaka po walce z Chrisem Billamem-Smithem.
"Master" był na dobrej drodze, aby zdobyć pas mistrza świata. Musiał jednak poddać walkę z powodu kontuzji żeber. - Zabolał brzuch i może brakuje silnej woli? Trzeba się zapytać podświadomości Mateusza Masternaka, co się stało i dlaczego nie wytrzymał tego, a wygrywał walkę - komentował złośliwie Włodarczyk w portalu ringpolska.pl.
Masternak już raz odpowiedział "Diablo". Teraz zrobił to ponownie. Tym razem podczas wywiadu w "Super Expressie". Widać, że słowa kolegi po fachu zdenerwowały niedawnego pretendenta do mistrzowskiego pasa.
ZOBACZ WIDEO: Wrzosek vs. Szpilka? Kibice tego chcą. Co na to KSW? "To jedna z opcji"
- Kiedyś myślałem, że Krzysiu jest osobą w głębi duszy dobrą i uczciwą, ale pomyliłem się. Ma pretensje do mnie, ma pretensje do Mameda Chalidowa, ma pretensje do Artura Szpilki, ma pretensje do Tomka Adamka. Wszyscy są źli, a jedyny rozsądny człowiek to on - a to ktoś podkłada mu świnię, a to ktoś mu walkę podbiera, a to ktoś poddaje walki, a to jeszcze inne rzeczy. Więc jest to po prostu złośliwy typ i takie coś mi się nie podoba, bo jak to Rysiek Riedel nam pięknie śpiewał - "Zawsze warto być człowiekiem" - powiedział "Master".
Masternak jeszcze nie może wrócić do ringu z powodu kontuzji. Od razu nasuwa się myśl, że jego kolejnym rywalem mógłby być Włodarczyk. 36-latek jednak nie wierzy, że dojdzie do takiej walki.
- To byłby bardzo dobry rywal, no ale przecież wszyscy wiedzą, że Krzysiek nigdy nie wyjdzie ze mną do ringu. Jak byłem mistrzem Europy i wyzywałem go, no to nazywał mnie chłopcem. Teraz już chłopcem nie jestem, więc teraz mówi, że nie mam charakteru, ale mimo wszystko dalej nie chce ze mną walczyć - przyznał.
Ciężki nokaut! Walka Włodarczyka zakończona w 1. rundzie >>
Mocne słowa Włodarczyka. "Jestem sportowcem, a nie klaunem" >>