Już w nocy z piątku na sobotę, 27/28 czerwca, w Centre Videotron w Quebecu czeka nas niezwykle istotne starcie dla układu sił w kategorii superśredniej. Niepokonany Christian Mbilli (28-0, 23 KO), uznawany za jedno z największych nadziei światowego boksu, podejmie doświadczonego Macieja Sulęckiego (33-3, 13 KO). Dla Polaka jest to ogromna szansa, bowiem w grze jest tymczasowy pas mistrza świata WBC oraz potencjalna przepustka do starcia z Saulem Alvarezem.
30-letni Mbilli, urodzony w Kamerunie, lecz reprezentujący Francję i trenujący w Kanadzie, uchodzi za pięściarza kompletnego. Imponuje zarówno warunkami fizycznymi, jak i stylem - dynamicznym, ofensywnym, ale jednocześnie pełnym dyscypliny. Aż 23 z jego 28 zwycięstw kończyło się przed czasem. Ostatnio udowodnił klasę w walkach z Markiem Heffronem (spektakularny nokaut w 1. rundzie) i Sergiejem Derewiaczenką (jednogłośna decyzja).
#dziejesiewsporcie: Steven Gerrard był zaskoczony. Tak "wykorzystał" go kibic
To zawodnik, który nie czeka - wywiera presję od pierwszego gongu, bije mocno, trafia celnie. Mbilli marzy o tytule mistrza świata i wie, że zwycięstwo nad uznanym rywalem z Polski może być ostatnim krokiem przed wielką szansą.
Dla Macieja Sulęckiego to być może ostatnia wielka szansa. 36-letni "Striczu" ma za sobą bogatą karierę, w której mierzył się z takimi nazwiskami jak Daniel Jacobs czy Demetrius Andrade. Choć kilka razy potykał się na najwyższym szczeblu, zawsze wracał. Po trudnej porażce z Diego Pacheco, wielu już go skreśliło. Ale on zrobił swoje, w lutym tego roku wrócił na ring i zdemolował faworyzowanego Ali Achmedowa w Kazachstanie. To było przypomnienie: Sulęcki nadal potrafi być niebezpieczny.
Co może być przewagą Sulęckiego? Doświadczenie, spryt, ringowa inteligencja i umiejętność adaptacji. W dodatku jest znacznie wyższy niż Mbilli, co może okazać się ważne w klinczu i walce na dystans. Co ważne, podczas oficjalnego ważenia obaj pięściarze zmieścili się w limicie wagowym i zgodnie wnieśli na wagę 76,05 kg.
To nie tylko walka o pas. To walka o przyszłość. Mbilli musi wygrać, jeśli chce zostać gwiazdą światowego boksu. Sulęcki nie może przegrać, jeśli chce zostać w grze. Wszystko wskazuje na to, że zobaczymy ringową wojnę - zderzenie pokoleń, stylów i ambicji. Transmisja z tego wydarzenia będzie dostępna na antenie TVP Sport. Natomiast walka wieczoru z udziałem Polaka zaplanowana jest na ok. godz. 4:00.