Wielki powrót Mateusza Masternaka (49-7, 32 KO) staje się faktem. 38-latek, który ostatni raz bił się 11 miesięcy temu, wystąpi już 4 października tego roku w Nosalowym Dworze w Zakopanem.
Wiadomo, z kim Polak skrzyżuje rękawice. Będzie to niepokonany, broniący tytułu mistrza Europy w wadze junior ciężkiej Leonardo Mosquea (17-0, 10 KO). Masternak ma szansę mu go odebrać.
ZOBACZ WIDEO: Włókniarz buduje skład na przyszły sezon. Jednoznaczna deklaracja prezesa
Czołowy polski bokser ostatni raz walczył w ubiegłym roku w listopadzie we Wrocławiu, pokonując jednogłośnie na punkty Floyda Massona i zdobywając pas zawodowego mistrza Polski w wadze junior ciężkiej.
Polak zna smak tytułu EBU - zdobył go w grudniu 2012 roku po zwycięstwie na punkty nad Juho Haapoją, a obronił w pojedynku z Shawnem Corbinem (TKO w 9. rundzie). Stracił go w październiku 2013, przegrywając z Grigorijiem Drozdą (TKO w 11. rundzie). W 2015 roku przegrał na punkty z Tonym Bellew w walce o ten sam pas.
Przed Masternakiem duże wyzwanie. Jego rywal, urodzony na Dominikanie, lecz reprezentujący Francję Leonardo Mosquea, w zawodowej karierze jeszcze nie przegrał.
31-latek mistrzem Europy został w grudniu 2024 roku w Monte Carlo, pokonując niejednogłośnie na punkty Cheavona Clarke'a. W czerwcu obronił tytuł, wygrywając przed czasem z Ivanem Garcią.
Podczas zakopiańskiej gali zobaczymy także Adama Balskiego (20-3, 12 KO), Kamila Szeremetę (25-3-2, 8 KO) oraz Ihosvany'ego Garcię (14-0, 10 KO).