- Czuję się już dobrze, w poniedziałek ściągam gips z ręki i biorę się do ciężkiej pracy. Właściwie to już trenuję na pełnych obrotach, tylko nie mogę używać lewej ręki. Na ring wracam prawdopodobnie 8 grudnia - powiedział "Szpila" w rozmowie z Super Expressem.
Oprócz treningów bokserskich, Artur Szpilka zamierza pracować też nad poprawą swojego wizerunku. - Faktycznie, powinienem się trochę uspokoić i podchodzić z większą pokorą do kolejnych pojedynków. Będzie mi ciężko to zmienić, bo ja zawsze mówię to, co myślę, ale będę nad tym pracował. Jeśli jednak by doszło do starcia z panem A., to wtedy na pewno nie będę cicho - stwierdził.
Cała rozmowa w Super Expressie.