27-latek z Wałcza wracał na ring po blisko siedmiomiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją łokcia i było to jego drugie starcie z Abdoulem (w 2012 roku również wygrał Polak). Interkontynentalny mistrz federacji WBO nie miał specjalnych problemów z wyboksowaniem starszego o dziesięć lat rywala z Belgii. Krzysztof miał inicjatywę w ataku, ale nie decydował się na szaleńcze tempo, jakby chcąc sprawdzić swój organizm po dłuższym rozbracie z ringiem. Abdoul skupił się głównie na zadaniach obronnych, a jego ofensywny arsenał ograniczał się do lewego prostego.
Podopieczny Fiodora Łapina kilkukrotnie potwierdził swoje walory, udanie obijając korpus "Coola". Po ośmiu dość jednostronnych i spokojnych rundach sędziowie jednogłośnie wskazali na Głowackiego stosunkiem głosów 80:72, 79:74, 80:74.
[ad=rectangle]
Głowacki jest notowany na pierwszym miejscu w rankingu organizacji WBO w wadze junior ciężkiej, co może oznaczać, iż niebawem doczeka się walki o mistrzostwo świata. Czempionem World Boxing Organization w dywizji cruiser jest Niemiec Marco Huck, który tytuł dzierży od 2009 roku.