Juan Manuel Lopez, bo o nim mowa, w latach 2008-2011 dzierżył tytuły w kategorii junior piórkowej i piórkowej. Niestety widowiskowy styl walki "Juanmy", który nigdy nie kalkulował i potrafił przyjąć bezpardonowe wymiany ciosów, odbił się na jego odporności. Do historii przejdzie zwłaszcza twarda i zwycięska bijatyka z Rogersem Mtagwą z 2009 roku.
[ad=rectangle]
W czwartkową noc w Hard Rock Hotel w Las Vegas 31-latek przegrał przez klasyczny nokaut w drugiej rundzie z Jesusem Marcelo Andresem Cuellarem i powinien pomyśleć o definitywnym rozbracie z pięściarstwem. Portorykańczyka wykończyły bite z pełnym skrętem ciosy sierpowe, które z dziecinną łatwością lądowały na jego szczęce.
Smutny koniec kariery dawnego mistrza świata dwóch kategorii wagowych. Były czempion federacji WBO zanotował kolejną porażkę przez nokaut i wygląda na to, że tym razem nie zdoła się pozbierać.
