Janusz Pindera: Adamek nie jest tak szybki jak kiedyś

Dziennikarz Janusz Pindera z uwagą śledził przygotowania Tomasza Adamka do walki z Arturem Szpilką. Ekspert bokserski zauważa, że "Góral" nie jest tak szybki, jak jeszcze kilka lat temu.

W tym artykule dowiesz się o:

Tomasz Adamek debiutował w wadze ciężkiej w 2009 roku, pokonując w łódzkiej Atlas Arenie Andrzeja Gołotę. Wówczas podstawowym argumentem dawnego mistrza świata była szybkość, ale czy ten atut będzie widoczny również 8 listopada w Krakowie?

- Odnoszę wrażenie, że Adamek nie jest tak szybki jak kiedyś. Tomek wygląda na silnego fizycznie, ale na pewno nie jest tak dynamiczny jak przed walką z Andrzejem Gołotą. Wtedy ważył 95 kg, teraz pewnie jakieś 102 kg - twierdzi Pindera w magazynie "Puncher" Polsatu Sport.
[ad=rectangle]
Za rozpracowanie Artura Szpilki w obozie 37-letniego wojownika z Gilowic odpowiada trener Roger Bloodworth, który wywiązuje się ze swojego zadania.

- Trener Bloodworth oglądał sporo walk Szpilki, opowiadał mi o pojedynkach Artura z Mikiem Mollo, Brianem Minto czy Bryantem Jenningsem. Wydaje się, że trener wie, o co chodzi w boksie Szpilki, w czym jest mocny, a gdzie ma luki.
 
Faworytem Pindery pozostaje jednak Adamek, choć konfrontacja ze "Szpilą" może być wyjątkowo emocjonująca.

- Zostaję przy swoim faworycie [Adamku], ale uważam, że walka może być bardzo trudna i wyrównana. Końcowa faza może rozstrzygnąć o wyniku. 

Komentarze (0)