Pech Mateusza Masternaka. Polski pięściarz znowu pozostał bez przeciwnika

Nie ma szczęścia do swoich przeciwników w ostatnim czasie Mateusz Masternak. Na kilka dni przed swoim kolejnym zawodowym występem pochodzący z Wrocławia pięściarz pozostał bez rywala.

W tym artykule dowiesz się o:

25 kwietnia w Berlinie na gali organizowanej przez grupę Sauerland Event "Master" miał zmierzyć się z Jeanem Markiem Monrose, jednak Francuz wycofał się z anonsowanego pojedynku. Promotorzy Polaka na dwa tygodnie przed imprezą w stolicy Niemiec znowu muszą szukać odpowiedniego rywala dla boksującego w wadze junior ciężkiej wrocławianina.
[ad=rectangle]
Opóźnia się powrót na ring Masternaka. Przypomnijmy, że czołowy polski cruiser pierwotnie miał pojawić się między linami 28 marca. Kwietniowy występ będzie dopiero pierwszym tegorocznym występem wrocławskiego boksera. W rozmowie z portalem SportoweFakty.pl zdradził, że w tym roku planuje stoczyć łącznie trzy walki. Szczególnie marzyłby mu się występ przed dolnośląską publicznością.

- Nie ukrywam, że marzyłoby mi się boksowanie we Wrocławiu, jakieś kroki w tym kierunku zostały poczynione. Ze strony mojego promotora jest zielone światło, a mnie nie trzeba specjalnie namawiać - powiedział Mateusz Masternak.

Komentarze (0)