Krzysztof Włodarczyk czeka na decyzje po walce Łukasz Janik - Grigorij Drozd

Dopiero po piątkowej walce Łukasza Janika z Grigorijem Drozdem były mistrz świata wagi junior ciężkiej Krzysztof Włodarczyk pozna swoje dalsze bokserskie losy - poinformowała redakcja ringpolska.pl.

"Diablo" powoli wraca do zdrowia po tym jak jego organizm został zaatakowany przez groźną bakterię, która uniemożliwiła mu przystąpienie do rewanżowego pojedynku z Grigorijem Drozdem.
[ad=rectangle]
- Z Rosjanami umówiliśmy się, że poczekamy do rozstrzygnięcia walki Janika z Drozdem i dopiero potem usiądziemy do stołu, żeby porozmawiać o przyszłości. Rosjanie liczą, że Drozd wygra z Janikiem, a wtedy niewykluczone, że jesienią ostatecznie dojdzie do rewanżu Drozda z Włodarczykiem. Nie jest także wykluczony pojedynek Włodarczyka z Denisem Lebiediewem, mistrzem organizacji WBA - zdradził w rozmowie z ringpolska.pl Piotr Werner, jeden z promotorów Polaka.

33-letni Włodarczyk ostatni raz boksował we wrześniu ubiegłego roku, kiedy to stracił po czterech latach tytuł mistrzowski World Boxing Council. "Diablo" w dotychczasowej karierze stoczył już jedenaście walk o mistrzostwo świata.

Źródło: Ringpolska.pl

Komentarze (2)
avatar
Hedrak
19.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe co powoduje ta bakteria ? Jak sraczke to sie wszystko zgadza :) 
avatar
Trombocyt
19.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
grozna bakteria, to wirus filipinski to jeszcze co innego. Polakom wszystko przeszkadza a prawd ajaka jest kazdy wie.