Michał Gerlecki: Przeciwnik niebezpieczny do ostatniej rundy

- Argentyńczyk Pablo Sosa boksuje agresywnie i będzie niebezpieczny do ostatniej sekundy pojedynku - mówi Michał Gerlecki, który kolejną walkę stoczy 19 czerwca na gali w Ostrowcu Świętokrzyskim.

W tym artykule dowiesz się o:

Jeden z najbardziej doświadczonych bokserów z grupy Mariusza Grabowskiego spotka się z mieszkającym na stałe w Palma de Mallorca Pablo Sosą. W przeszłości Michał Gerlecki walczył już z rywalem z Argentyny. Był nim olimpijczyk z Londynu Yamil Peralta.
[ad=rectangle]
- Do naszej walki doszło w grudniu 2012 roku podczas meczu ligi World Series of Boxing w argentyńskiej Mendozie. Przegrałem wówczas na punkty. Gdyby miał porównać obu Argentyńczyków, Yamil Peralta to elastyczny zawodnik boksujący z defensywy, z długim zasięgiem ramion, zaś Pablo Sosa walczy ofensywnie i jest dużo niższy od niego. Stylowo się różnią, ale temperamentem i zaciętością Pablo nie ustępuje Yamilowi - powiedział Michał Gerlecki.

Jak zwykle pięściarz z Trójmiasta przygotowywał się pod okiem trenera Rafała Kałużnego. Był również w Finlandii na sparingach z niezłym Juho Haapoją. - Wyjazd do Skandynawii był bardzo dobrym pomysłem, zdobyłem doświadczenie w potyczkach z Juho Haapoją, który podobnie jak Pablo Sosa zadaje dużo ciosów i prezentuje mocno ofensywny styl walki - dodał niepokonany polski pięściarz.

Rok temu Pablo Sosa zremisował na wyjeździe z Niemcem Eduardem Gutknechtem. To jego jeden z najlepszych zawodowych występów w karierze. - Argentyńczyk jest twardym i solidnym zawodnikiem, walczącym w wysokim tempie na pełnych dystansach. Boksuje agresywnie i będzie niebezpieczny do końca pojedynku. Udało mi się obejrzeć kilka jego pojedynków, w tym z Eduardem Gutknechtem i walka rzeczywiście była dosyć wyrównana - podkreślił bokser Tymex Boxing Promotion.

Na amatorskich ringach Michał Gerlecki walczył z wieloma trudnymi rywalami jak wspomniany Yamil Peralta, Johan Witt czy Ramazan Magomedov. Przed dwoma laty w mistrzostwach Polski przegrał w finale z Markiem Matyją, dziś obiecującym półciężkim. Być może ciekawym pomysłem byłaby organizacja turnieju z udziałem np. Michała Gerleckiego i Roberta Parzęczewskiego z Tymexu oraz Marka Matyi, Pawła Głażewskiego czy Macieja Miszkinia. - Telewizja jest zainteresowana pojedynkami polsko-polskimi, ale ja, podobnie jak mój promotor, nie jestem ich zwolennikiem - wyjaśnił Gerlecki.

W głównej walce wieczoru w Ostrowcu Św. wystąpi były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Mariusz Wach, a jego rywalem będzie Niemiec Konstantin Airich.

Komentarze (0)