- Muszę podejść do piątkowej walki na luzie, ale i z koncentracją, abym zrezygnował plan taktyczny. Cleverly jest dobrym technikiem. Ma doświadczenie, w końcu przewalczył już niejeden pojedynek na pełnym dystansie. Potrafi boksować i długo przetrwać - mówi w rozmowie Andrzej Fonfara w rozmowie z Przemysławem Osiakiem.
- Nie mogę mu pozwolić, aby narzucił własne tempo i rozwinął skrzydła. Bo jeśli to mu się uda, walka może stać się trudna. Od pierwszej rundy powinienem go przełamywać i pokazać, kto w ringu jest szefem - dodaje.
W latach 2011-2013 Cleverly był posiadaczem pasa mistrzowskiego federacji WBO. Stracił go po porażce z Rosjaninem Siergiejem Kowaliowem.
Z kolei Fonfara w swojej ostatniej walce wygrał przed czasem z Meksykaninem Julio Cesarem Chavezem Juniorem, zdobywając pas WBC International. Głównym sportowym celem Polaka jest dziś doprowadzenie do drugiej walki o mistrzostwo świata WBC z Adonisem Stevensonem.
Zobacz także: Rośnie presja nad Arturem Szpilką w USA. "Oczekiwania są ogromne"