Andre Ward pokonał Siergieja Kowaliowa. Rosjanin stracił mistrzowskie pasy

Getty Images / Na zdjęciu: Siergiej Kowaliow (z prawej)
Getty Images / Na zdjęciu: Siergiej Kowaliow (z prawej)

Andre Ward pokonał jednogłośnie na punkty Siergieja Kowaliowa i zdobył tytuły mistrza świata WBA, IBF, WBO w kategorii półciężkiej. Sędziowie punktowali 114-113, 114-113 i 114-113 na korzyść Amerykanina, który po drodze lądował na deskach.

W tym artykule dowiesz się o:

Takiej walki w zawodowym boksie nie było od dawna. Naprzeciw siebie w hali T-Mobile Arena w Las Vegas stanęli dwaj niepokonani pięściarze u szczytu swoich możliwości. Słynący ze zwierzęcej siły Rosjanin w drugiej rundzie posłał Amerykanina na deski, bijąc szybciej w kombinacji prawy na prawy i zdobywając punktową premię za nokdaun. Ward znalazł się na macie ringu po raz pierwszy w karierze.

Pięściarz z Kalifornii musiał unikać bezpośredniej walki i boksował pojedynczymi ciosami, operując m.in. lewym prostym. Wielkich fajerwerków z jego strony nie było. "Syn Boży" miał w świadomości straty z początkowej fazy pojedynku, w drugiej części konfrontacji starał się paraliżować poczynania Kowaliowa. W swoim stylu próbował klinczować, przytrzymywać ręce "Crushera" i uniemożliwiać mu wojowanie.

Kowaliow sprawiał nieznacznie lepsze wrażenie, ale nie był krystaliczny w defensywie. Po dwunastu rundach sędziowie jednomyślnie punktowali 114:113, 114:113 i 114:113 na korzyść Warda, który tym samym odebrał pasy czempiona oponentowi z Europy. Wiele wskazuje na to, że rewanż będzie nieuchronny.

ZOBACZ WIDEO Sukces Joanny Jędrzejczyk wpłynie na popularność MMA w Polsce?

Źródło artykułu: