25 lutego w mieście Birmingham w stanie Alabama Deontay Wilder przystąpi do piątej obrony tytułu mistrza świata wagi ciężkiej. "Bronze Bomber" wraca na ring po siedmiomiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją ręki.
Dla Amerykanina pojedynek z Andrzejem Wawrzykiem będzie szczególną okazją, bowiem po raz kolejny zaboksuje przed własną publicznością (Wilder pochodzi z Alabamy - red.). 31-latek o rywalu nie wie za wiele, ale docenia jego charakter, który według niego jest cechą charakterystyczną wszystkich Polaków.
- Wawrzyk to twardziel z Polski. Zresztą tę cechę posiada większość pięściarzy z tego kraju. Uznaliśmy, że to będzie odpowiedni rywal, bym mógł powrócić na ring i przetestować sprawność mojej ręki. Wracam po dwóch poważnych kontuzjach - miałem zerwany biceps i problemy z dłonią - skomentował brązowy medalista olimpijski.
Przypomnijmy, że w hali Legacy Arena zobaczymy ponadto w akcji Izu Ugonoha, który zadebiutuje na ringu w USA. Jego rywalem ma być były pretendent do tytułu mistrza świata, Dominick Breazeale.
ZOBACZ WIDEO Szczere wyznanie Jędrzejczyk: chciałam skończyć ze sportem