Deontay Wilder o Andrzeju Wawrzyku: To twardziel

Getty Images / Mike Stobe / Na zdjęciu: Deontay Wilder
Getty Images / Mike Stobe / Na zdjęciu: Deontay Wilder

Andrzej Wawrzyk jest dla Deontaya Wildera pewnego rodzaju niewiadomą. Amerykański mistrz świata WBC w wadze ciężkiej przyznaje, że o polskim pretendencie nie wie wiele, ale ceni jego niezłomny charakter.

W tym artykule dowiesz się o:

25 lutego w mieście Birmingham w stanie Alabama Deontay Wilder przystąpi do piątej obrony tytułu mistrza świata wagi ciężkiej. "Bronze Bomber" wraca na ring po siedmiomiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją ręki.

Dla Amerykanina pojedynek z Andrzejem Wawrzykiem będzie szczególną okazją, bowiem po raz kolejny zaboksuje przed własną publicznością (Wilder pochodzi z Alabamy - red.). 31-latek o rywalu nie wie za wiele, ale docenia jego charakter, który według niego jest cechą charakterystyczną wszystkich Polaków.

- Wawrzyk to twardziel z Polski. Zresztą tę cechę posiada większość pięściarzy z tego kraju. Uznaliśmy, że to będzie odpowiedni rywal, bym mógł powrócić na ring i przetestować sprawność mojej ręki. Wracam po dwóch poważnych kontuzjach - miałem zerwany biceps i problemy z dłonią - skomentował brązowy medalista olimpijski.

Przypomnijmy, że w hali Legacy Arena zobaczymy ponadto w akcji Izu Ugonoha, który zadebiutuje na ringu w USA. Jego rywalem ma być były pretendent do tytułu mistrza świata, Dominick Breazeale.

ZOBACZ WIDEO Szczere wyznanie Jędrzejczyk: chciałam skończyć ze sportem

Komentarze (2)
avatar
Zainfekowany_ED
24.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wawrzyk z Powietkinem pokazał jaki jest twardziel. Nie forsując tempa leżał na początku walki :) Zestawienie go z wilderem to jakiś cmentarny dowcip. 
avatar
krynston
24.01.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Hehe, czytajcie między wierszami. Na pierwszy rzut oka to Wilder chwali Wawrzyka ale później czytamy: "dobry rywal na przetestowanie ręki po kontuzji", "odpowiedni rywal na mój powrót po kontuz Czytaj całość