Starcie Krzysztofa Głowackiego z Namibijczykiem Vikapitą Meroro miało być główną atrakcją gali w Legionowie. Wiemy już na pewno, że "Główka" nie wróci na ring 22 kwietnia, bowiem doznał kontuzji kolana. Uraz łękotki blokuje starty Polaka na co najmniej dwa tygodnie.
Były mistrz świata WBO w wadze junior ciężkiej i pogromca Marco Hucka może zameldować się między linami 20 maja podczas gali w Poznaniu. Wówczas główną atrakcją wieczoru będzie starcie Krzysztofa Włodarczyka z niepokonanym Niemcem Noelem Gevorem. Głowacki pozostaje nieaktywny od czasu ubiegłorocznej porażki z Ołeksandrem Usykiem.
W Legionowie kibice zobaczą za to pojedynek królewskiej dywizji wagowej pomiędzy Krzysztofem Zimnochem i 44-letnim Amerykaninem Michaelem Grantem. W 1999 roku "Big" zastopował Andrzeja Gołotę, a w 2010 uległ na punkty Tomaszowi Adamkowi.
ZOBACZ WIDEO: Siedziała w więzieniu, poniżała rywalki. Teraz zmierzy się z polską mistrzynią