- Dwóch mężczyzn zostało zatrzymanych w Kościerzynie w związku ze sprawą prowadzoną przez Prokuraturę Okręgową w Gdańsku. W tym postępowaniu zarzuty zostały przedstawione wcześniej już 3 osobom - dwóm obywatelom Bułgarii i jednej Polce, a dotyczyły m.in. czerpania korzyści majątkowych z uprawiania prostytucji - mówiła we wtorek na łamach "Naszemiasto.pl" Tatiana Paszkiewicz, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Podejrzanym przedstawiono zarzuty czerpania korzyści majątkowych z prostytucji innych osób oraz pobieranie opłat "za ochronę". Wobec 25-latka zastosowano poręczenie majątkowe, zakaz opuszczania kraju i policyjny dozór, natomiast wobec 39-letniego boksera skierowano do sądu wniosek o tymczasowy areszt. W środę sąd podjął decyzję: bokser został aresztowany warunkowo, co oznacza, że po wpłaceniu 20 tysięcy złotych poręczenia majątkowego areszt może zostać uchylony.
Zatrzymanym osobom według kodeksu grozi pięć lat pozbawienia wolności, jednak jak zaznacza przedstawiciel prokuratury, podejrzani uczynili z opisywanego procederu stałe źródło zarobkowania, więc kara może być zwiększona o połowę, wynieść więc może maksymalnie siedem lat i sześć miesięcy.
ZOBACZ WIDEO Pudzianowski: Kowalczyk będzie zasysał tlen wszystkimi otworami