Po raz ostatni 28-latek pojawił się w ringu 16 stycznia ubiegłego roku i został wówczas znokautowany przez Deontaya Wildera (38-0, 37 KO).
Jako kandydata do walki z Arturem Szpilką (20-2, 15 KO) wymieniano m.in. Dominica Breazeale'a (18-1, 16 KO). Z tych planów na razie nic jednak nie wychodzi i pięściarz z Wieliczki nie kryje frustracji.
Na Twitterze wywiązała się dyskusja, w której "Szpila" otwarcie wyraził pretensje do promotorów. Wywołało to reakcję Andrzeja Wasilewskiego.
Później do dyskusji włączył się Mateusz Borek, który uspokajał strony: "Panowie, przejdźcie na Prive. Proszę"
ZOBACZ WIDEO Polska Anthonym Joshuą siatkówki? Mateusz Bieniek jest za
Pozdro.
Najlepszego