Niepokonany na zawodowych ringach Floyd Mayweather Jr i gwiazda UFC Conor McGregor spotkali się w wypełnionej tysiącami widzów hali Staples Center w Los Angeles. I już teraz można zapowiedzieć z pewnością, że medialna ranga tego wydarzenia może znokautować wszystko to, co kibice sportów walki do tej pory widzieli.
Przeznaczenie: Nokaut
Pierwsze z czterech spotkań promocyjnych przebiegało w napiętej atmosferze przepełnionej bluźnierstwami i wzajemnym obrażaniem się. Mayweather i McGregor podpisali pakt o agresji i zamierzają w ten sposób podkręcać temperaturę. Cel jest jeden - jak najlepiej sprzedać batalię, która w Stanach Zjednoczonych będzie pokazywana w płatnym systemie Pay-Per-View.
- To będzie wspaniały spektakl. Ktoś tu straci zero ze swojego bogatego rekordu. Znokautuję tego gościa do czwartej rundy - mówił pobudzony McGregor. Jego oponent wypowiadał się w zbliżonym tonie.
- Nie myślę o liczbach, po prostu skupię mu dupę. To będzie, k***, łatwa robota. 26 sierpnia znokautuję tę dzi***! Gwarantuję ci, że padniesz na twarz albo na plecy - ripostował "Piękniś".
ZOBACZ WIDEO Okniński zdradził kulisy awantury na konferencji (WIDEO)
Nokaut także w liczbach
Jeśli ktoś miał jakiekolwiek wątpliwości, czy show Mayweathera i McGregora zelektryzuje publikę, już teraz powinien zmienić zdanie. Konferencja prasowa była transmitowana we wszystkich mediach społecznościowych, a za produkcję telewizyjną odpowiadała telewizja Showtime, czyli wieloletni partner amerykańskiego pięściarza.
W szczytowym momencie transmisję w serwisie YouTube oglądało jednocześnie blisko 400 tysięcy widzów. Na Facebooku Showtime jednoczesna widownia osiągnęła blisko 200 tysięcy odbiorców, a łączy zasięg wyświetleń sięgnął 1,7 mln przy ponad 41 tysiącach udostępnień. Zapotrzebowanie na konfrontację dwóch światów jest więc gigantyczne, tak samo jak niebotyczne będą wygenerowane z tej imprezy zyski.
Wracający z blisko dwuletniej emerytury Mayweather po raz kolejny zgarnie miliony dolarów liczone co najmniej w dziesiątkach. Gaża McGregora będzie zdecydowanie niższa, a mimo to Irlandczyk na pewno zainkasuje największą wypłatę w dotychczasowej karierze. Zresztą, z ostatnich apanaży "Notoriousa" śmiał się jego sierpniowy rywal.
- Ta dz*** za ostatnią walkę zarobiła raptem 3 miliony dolarów - kwitował Mayweather.
Punktem kulminacyjnym konferencji było pierwsze spotkanie twarzą w twarz głównych bohaterów gali. Nie zabrakło oczywiście wymian zdań i potoku słów, a krewkich sportowców rozdzielał prezydent UFC Dana White. Show dopiero się rozpoczęło. Ostatni rozdział widowiska odbędzie sie 26 sierpnia w hali T-Mobile Arena w Las Vegas.