Festiwal agresji Mayweathera i McGregora. Szaleństwo przed wielką walką

Reuters / Na zdjęciu: Dana White
Reuters / Na zdjęciu: Dana White

Oficjalnie wystartowała kampania promocyjna przed planowaną na 26 sierpnia pięściarską walką bokserskiego mistrza Floyda Mayweathera z królem UFC Conorem McGregorem. Szaleństwo - to najlepiej opisuje atmosferę przed wielkim wydarzeniem.

Niepokonany na zawodowych ringach Floyd Mayweather Jr  i gwiazda UFC Conor McGregor spotkali się w wypełnionej tysiącami widzów hali Staples Center w Los Angeles. I już teraz można zapowiedzieć z pewnością, że medialna ranga tego wydarzenia może znokautować wszystko to, co kibice sportów walki do tej pory widzieli.

Przeznaczenie: Nokaut

Pierwsze z czterech spotkań promocyjnych przebiegało w napiętej atmosferze przepełnionej bluźnierstwami i wzajemnym obrażaniem się. Mayweather i McGregor podpisali pakt o agresji i zamierzają w ten sposób podkręcać temperaturę. Cel jest jeden - jak najlepiej sprzedać batalię, która w Stanach Zjednoczonych będzie pokazywana w płatnym systemie Pay-Per-View.

- To będzie wspaniały spektakl. Ktoś tu straci zero ze swojego bogatego rekordu. Znokautuję tego gościa do czwartej rundy - mówił pobudzony McGregor. Jego oponent wypowiadał się w zbliżonym tonie.

- Nie myślę o liczbach, po prostu skupię mu dupę. To będzie, k***, łatwa robota. 26 sierpnia znokautuję tę dzi***! Gwarantuję ci, że padniesz na twarz albo na plecy - ripostował "Piękniś".

ZOBACZ WIDEO Okniński zdradził kulisy awantury na konferencji (WIDEO)

Nokaut także w liczbach

Jeśli ktoś miał jakiekolwiek wątpliwości, czy show Mayweathera i McGregora zelektryzuje publikę, już teraz powinien zmienić zdanie. Konferencja prasowa była transmitowana we wszystkich mediach społecznościowych, a za produkcję telewizyjną odpowiadała telewizja Showtime, czyli wieloletni partner amerykańskiego pięściarza.

W szczytowym momencie transmisję w serwisie YouTube oglądało jednocześnie blisko 400 tysięcy widzów. Na Facebooku Showtime jednoczesna widownia osiągnęła blisko 200 tysięcy odbiorców, a łączy zasięg wyświetleń sięgnął 1,7 mln przy ponad 41 tysiącach udostępnień. Zapotrzebowanie na konfrontację dwóch światów jest więc gigantyczne, tak samo jak niebotyczne będą wygenerowane z tej imprezy zyski.

Wracający z blisko dwuletniej emerytury Mayweather po raz kolejny zgarnie miliony dolarów liczone co najmniej w dziesiątkach. Gaża McGregora będzie zdecydowanie niższa, a mimo to Irlandczyk na pewno zainkasuje największą wypłatę w dotychczasowej karierze. Zresztą, z ostatnich apanaży "Notoriousa" śmiał się jego sierpniowy rywal.

- Ta dz*** za ostatnią walkę zarobiła raptem 3 miliony dolarów - kwitował Mayweather.

Punktem kulminacyjnym konferencji było pierwsze spotkanie twarzą w twarz głównych bohaterów gali. Nie zabrakło oczywiście wymian zdań i potoku słów, a krewkich sportowców rozdzielał prezydent UFC Dana White. Show dopiero się rozpoczęło. Ostatni rozdział widowiska odbędzie sie 26 sierpnia w hali T-Mobile Arena w Las Vegas.

Komentarze (6)
PuIn
13.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I po takich wypowiedziach wy jeszcze macie czelność porównywać Mayweathera do Marciano? Błagam z szacunku do Rockyego nie róbcie tego. 
avatar
MArian0s
12.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Walka dla frajerów co zapłacą za tą szopkę 400 zł (100 $ koszt w USA)... to jest frak fight. 
avatar
Paweł388
12.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
bez sensu taka walka,, najwieksza i najlepsza byla walka mayweter -paqiao , a nie to padło 
wierzba4
12.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niestety junior strasznie go obije 
wierzba4
12.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niestety junior strasznie go obije