Afera paszportowa w Niemczech. Mistrz świata kłamał w sprawie obywatelstwa

Manuel Charr rzekomo otrzymał już niemieckie obywatelstwo. Dziennikarze jednak ustalili, że to było kłamstwo. Złożył wniosek w 2015 roku, ale został on odrzucony.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Manuel Charr Getty Images / Stuart Franklin / Na zdjęciu: Manuel Charr
25 listopada niemieccy fani boksu mieli mnóstwo powodów do dumy. Manuel Charr na gali w Oberhausen pokonał Aleksandra Ustinowa i został nowym mistrzem świata federacji WBA w wadze ciężkiej. Niemieckie media chwaliły się, że to ich pierwszy mistrz w królewskiej kategorii od czasów Maksa Schmelinga, który największą furorę robił w latach 30. Teraz dziennikarza zastanawiają się, czy mają prawo mówić, że Charr jest ich mistrzem.

Wszystko przez to, że u naszych zachodnich sąsiadów wybuchła afera paszportowa. Charr od pewnego czasu twierdził, że jest pełnoprawnym Niemcem i już posiada obywatelstwo. Prawda jednak jest taka, że 33-latek nie ma niemieckiego paszportu i oficjalnie nadal reprezentuje Syrię.

"Złoty Chłopak" w 2015 roku złożył wniosek o nadanie obywatelstwa. Niemieckie media jednak ustaliły, że został on odrzucony. Od tamtej chwili Charr nie złożył ponownie papierów i sprawa stanęła w miejscu. Teraz pięściarz do tego się przyznał.

- Chcę przeprosić naród niemiecki, że twierdziłem, że mój niemiecki paszport jest gotowy do odebrania. Przez dwa lata opierałem się na pracy i słowach moich prawników, którzy próbowali załatwić sprawę. Oczywiste jest, że teraz muszę złożyć nowy wniosek. W głębi serca jednak czuję się Niemcem i chcę w końcu spełnić wszystkie wymogi, aby mieć w rękach ten kawałek papieru - mówi Charr.

Co ciekawe, Syryjczyk od dziesięciu lat walczy na niemieckiej licencji bokserskiej. Tamtejsza federacja także nie ma w swoich papierach kopii paszportu.

Manuel Charr urodził się w Libanie, ale jest Syryjczykiem. W 1986 roku podczas wojny domowej zmarł jego ojciec. Trzy lata później 5-letni Manuel wraz z matką i rodzeństwem wyjechali do Niemiec, gdzie wychowywał się w Gelsenkirchen.

ZOBACZ WIDEO: Paris Saint-Germain powiększa przewagę nad rywalami [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×