Mocny atak na Powietkina. "Ktoś zostanie zabity z ręki oszusta dopingowego"

Getty Images / Epsilon / Stringer / Na zdjęciu: Aleksander Powietkin
Getty Images / Epsilon / Stringer / Na zdjęciu: Aleksander Powietkin

Tony Bellew jest oburzony, że Aleksander Powietkin powalczy o mistrzowskie pasy z Anthonym Joshuą. Brytyjczyk uważa, że Rosjanin powinien zostać dożywotnio zdyskwalifikowany.

W sobotę 22 września Aleksander Powietkin stoczy kolejną walkę. Rosjanin zmierzy się z Anthonym Joshuą, a stawką ich pojedynku będą mistrzowskie pasy organizacji IBF, IBO, WBA oraz WBO. 39-latek skazywany jest na porażkę, choć w ringu przegrał tylko raz i było to pięć lat temu w walce z Władimirem Kliczką.

Kontrowersje wzbudza jednak sam fakt, że rosyjski pięściarz dostał takie starcie. Wszystko przez jego dopingową kartotekę. Dwa razy przyłapano go na stosowaniu zabronionych środków, co kończyło się na krótkich dyskwalifikacjach. To oburza jego kolegę po fachu. Tony Bellew obawia się, że w końcu dojdzie do tragedii.

- To wielka hańba, że tacy ludzie dalej mogą walczyć. To nie zależy od promotorów, tylko od organów sankcjonujących i zarządzających. W końcu ktoś zostanie zabity z ręki oszusta dopingowego. To będzie bardzo zły i smutny dzień dla boksu, ale tak się stanie. Mam nadzieję, że wtedy taki pięściarz zostanie zamknięty w więzieniu na resztę życia, bo dla mnie to będzie morderstwo z premedytacją. Oby organy sankcjonujące podjęły jakieś decyzje, zanim będzie za późno. Czasowe zawieszenia nic nie dają - komentuje brytyjski pięściarz.

Bellew jest za surowym karaniem "koksiarzy". 35-latek jest zdania, że jedna wpadka zawsze może się zdarzyć, ale kolejna powinna skutkować dożywotnim zawieszeniem.

- Powietkina w ogóle nie powinno być w tej walce. Wiemy, że ten człowiek jest zdolny do oszustw. Nie wpadł przypadkowo, bo popełnił błąd. Zrobił to dwa razy. W takich przypadkach udzie powinni być eliminowani ze sportu na całe życie - dodaje.

ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Wielicki: Tomasz Mackiewicz miał wspaniałą wizję, ale był postrzegany krytycznie

Źródło artykułu: