Kilkanaście dni temu media obiegła informacja o śmierci Josie Harris. Była partnerka Floyda Mayweathera Jr i matka jego trójki dzieci została znaleziona martwa w samochodzie. Na razie nie są znane okoliczności śmierci.
Okazuje się, że Harris pisała książkę, w której opisywała życie ze sławnym pięściarzem. To miała być wstrząsająca lektura, bo 40-latka opisywała w niej przemoc domową, której dopuszczał się amerykański sportowiec.
Do sieci trafił fragment książki, który opublikował przyjaciel zmarłej kobiety. Cytuje go m.in. "The Sun" i opisywane w nim jest pobicie z 2010 roku. Po nim Josie postanowiła odejść.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Szalenie trudna sytuacja w światowym sporcie. "Nie ma rozgrywek, nie ma kibiców, nie ma pieniędzy"
"Moje oczy otworzyły się na dźwięk własnych krzyków. Ból przeszywał mi czaszkę, kiedy podniosłam wzrok i zobaczyłam Floyda. Jedną ręką trzymał mnie za włosy, a drugą uderzał w tył głowy. Zabrał mnie z kanapy i ciągnął po pokoju. Meble w pokoju spadały, gdy ciągnął mnie jak szmacianą lalkę" - opisała Harris.
Świadkami fizycznej przemocy były wszystkie dzieci, które krzyczały z przerażenia. "Money" miał nic sobie z tego nie robić. Świadkiem był także jeden z przyjaciół pięściarza, który nie reagował.
"Zadrżałam z powodu bólu, który poczułam na głowie i znowu krzyczałam, aż mnie puścił. Zanim zdążyłam cokolwiek powiedzieć, Floyd ponownie zacisnął dłoń na moich włosach i uderzył w głowę. Był zdeterminowany, aby dać mi nauczkę. Widziałam to w jego oczach. Wiedziałam, że nie mogę się poddać, więc walczyłam" - czytamy dalej.
Josie Harris uratował mający wówczas 11 lat syn. Chłopiec uciekł z domu, a następnie wezwał pomoc. Na miejsce przyjechała policja. Mayweather Jr został aresztowany, a jego partnerka z poważnymi obrażeniami trafiła do szpitala.
Na razie nie wiadomo, czy 40-latka przed śmiercią skończyła książkę. Nie ma też informacji, czy ostatecznie trafi ona do publikacji.
Boks. Nie żyje Roger Mayweather, były mistrz świata, wujek i trener Floyda Mayweathera >>
Boks. Floyd Mayweather Jr nie chce wracać do sportu >>