- Jego ludzie rozmawiali z moimi. Nie mamy jeszcze oficjalnego porozumienia, ale zbliża się ten czas - podkreślił Evander Holyfield w podcaście "The 3 Point Conversation". Zarówno 57-latek, jak i Mike Tyson w ostatnich dniach wrzucali do mediów społecznościowych nagrania z treningów. Media od razu zastanawiały się, czy dojdzie do trzeciego pojedynku między legendami. Jak widać - jest coś na rzeczy.
Oczywiście starcie między weteranami miałoby charakter jedynie pokazowy. Sam Tyson zapewniał, że do ringu chce wyjść tylko dla celów charytatywnych. - Nie mam nic przeciwko, jeśli zrobimy coś takiego - podkreślił Holyfield.
Byłby to już trzeci pojedynek między legendami wagi ciężkiej. W 1996 i 1997 r. oba starcia wygrał Holyfield. Druga walka zakończyła się wielkim skandalem i dyskwalifikacją Tysona, który odgryzł rywalowi kawałek ucha.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (online): Kibice chcą walki Narkun - Askham! Polak odpowiada: Jestem zmotywowany, aby dać mu wpier...
57-latek nie ukrywa, co skłoniło go do powrotu na ring. - Powiedziałem ludziom, że chcę robić walki pokazowe. Chciałbym tym pomóc dzieciakom. Wrócić i pokazać im, że jak dbasz o ciało w młodym wieku, nie masz złych nawyków, to później nie musisz się o siebie martwić - dodał Holyfield.
Wielokrotny mistrz świata w wadze ciężkiej podczas zawodowej kariery stoczył 57 walk, z których wygrał 44 (29 KO), przegrał 10, dwie zakończyły się remisem, zaś jedna została uznana za nieodbytą ("no contest"). Po raz ostatni wyszedł do ringu w maju 2011 r., pokonując przez TKO Duńczyka Briana Nielsena.
Czytaj też:
-> Boks. Michalczewski o powrocie Tysona: To przykre, że facet po 50-tce musi jeszcze boksować
-> Boks. Mike Tyson szykuje się do powrotu. Jego treningi robią wrażenie! (wideo)