Według informacji podanych przez serwis visir.is, islandzka prokuratura postanowiła odwołać się od wyroku uniewinniającego Alberta Gudmundssona, wydanego 10 października w Reykjaviku. Piłkarz Fiorentiny został oczyszczony z zarzutów po procesie, który opierał się głównie na zeznaniach jego oraz kobiety, która go oskarżyła, a także innych świadków.
W rozmowie z agencją "ANSA" prawnik wyraził wiarę w ponowne uniewinnienie swojego klienta przez Sąd Krajowy. - Ufamy, że Albert Gudmundsson zostanie ponownie uniewinniony przez sąd krajowy. Został już uznany za niewinnego przez sąd rejonowy. Uniewinnienie Alberta było dobrze uzasadnione, nie było wątpliwości co do jego niewinności i była to decyzja prawnie poprawna – powiedział.
Vilhjalmur Vilhjalmsson przyznał, że decyzja prokuratury o apelacji była dla nich zaskoczeniem, ale dodał: - Prawo islandzkie pozwala na ten ostatni stopień odwołania. Pozostajemy spokojni i ufni, ponieważ Albert jest całkowicie niewinny, co już zostało potwierdzone przez sędziego sądu rejonowego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Szczególna data. Żona Wasilewskiego pokazała wspólne zdjęcia
Zgodnie z islandzkim prawem karnym, prokuratura ma cztery tygodnie na złożenie apelacji. Ponieważ wyrok wydano 10 października, termin upływa w najbliższy czwartek. Do tego dnia apelacja musi zostać oficjalnie złożona.
- Albert będzie grał normalnie, tak jak zawsze, i wróci do dyspozycji swojej drużyny narodowej - dodał prawnik.