Artur Szpilka kocha psy. Sam posiada dwa i nie kryje się z tym, że traktuje je jak własne dzieci. Cycu i Pumba mają nawet własny profil na portalach społecznościowych, a pięściarz chwali się nimi na każdym kroku.
Dlatego "Szpila" jest szczególnie wyczulony na krzywdę wyrządzaną psom. Nie dziwi więc, że rozwścieczyła go historia, którą opisał Bartek Piekarski z RMF Maxxx.
"Ludzie pojechali na grzyby i znaleźli tak skrępowanego taśmą i przywiązanego linką do gałęzi psa. Na szczęście jeszcze żył, podobno tylko cichutko skomlał... Pomyślcie sobie co przeżywał, kiedy ludzie, którym ufał mu to robili".
Szpilka skomentował to krótko i bardzo dosadnie. Nie był w stanie powstrzymać się od wulgaryzmów.
"Kur** jeb***. Co za szmaty tak robią...".
Na szczęście pies już jest w dobrych rękach i ma szansę na to, że trafi do dobrego domu. Niestety podobnych historii jest bardzo dużo.
Ludzie pojechali na grzyby i znaleźli tak skrępowanego taśmą i przywiązanego linką do gałęzi psa. Na szczęście jeszcze żył, podobno tylko cichutko skomlał...
— Bartek Piekarski (@BartekPiekarski) October 5, 2020
Pomyślcie sobie co przeżywał, kiedy ludzie, którym ufał mu to robili.
Na szczęście już jest w dobrych rękach. pic.twitter.com/YVa6Har9Dj
Artur Szpilka powrócił do przeszłości. Pokazał zdjęcie sprzed dziewięciu lat >>
Fame MMA. Artur Szpilka przed debiutem Kamili Wybrańczyk. "To cholernie zawzięta kobieta" >>
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce". Mamed Chalidow pewny siebie przed kolejną walką w KSW. "Idę po zwycięstwo"