W nocy z 24 na 25 czerwca 2017 roku po gali bokserskiej w gdańskiej Ergo Arenie Ewa Brodnicka podeszła w towarzystwie ochrony do Ewy Piątkowska i uderzyła ją w twarz, po czym się oddaliła.
Brodnicka najpierw stwierdziła, że Piątkowska całkowicie zmyśliła tę historię. Pokrzywdzona postanowiła jednak dochodzić swoich racji w sądzie.
Ostatecznie w ustaleniu przebiegu wydarzeń pomógł monitoring Ergo Areny, który posłużył za dowód w sprawie.
Sąd pierwszej instancji uznał, że Brodnicka jest winna. Postanowił skazać ją na cztery miesiące ograniczenia wolności i zobowiązał do zamieszczenia przeprosin w największych portalach bokserskich. Później Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał wyrok w mocy.
Teraz Brodnicka wydała oświadczenie po wyroku. "Ja Ewa Brodnicka przepraszam Ewę Piątkowską za to, że w nocy z 24 na 25 czerwca 2017 roku w Gdańsku, w budynku hali Ergo Arena przy Placu Dwóch Miast 1, naruszyłam nietykalność cielesną Ewy Piątkowskiej w ten sposób, że uderzyłam ją zaciśniętą pięścią w twarz" - napisała.
Zobacz także:
Ewa Brodnicka skazana. Przyjaciele zorganizowali jej imprezę
Tak "Diablo" odsiaduje wyrok. Szefostwo więzienia przystało na jego prośbę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tego talentu Chalidowa nie znaliśmy. Co za umiejętności!