Były rywal Szpilki też broni Ukrainy. "Niektóre miasta zrównano z ziemią"
Siergiej Radczenko w ringu wielokrotnie walczył z polskimi pięściarzami. Teraz karierą bokserską nie zaprząta sobie głowy. Zamiast trenować w ringu, musi chronić swojej ojczyzny przed rosyjskimi wojskami.
Za karabiny złapali m.in. tacy słynni pięściarze, jak bracia Kliczko, Wasyl Łomaczenko i Ołeksandr Usyk. W kraju jest także człowiek, którego znamy z polskich ringów, czyli Sergiej Radczenko.
W przeszłości przegrał w kontrowersyjnych okolicznościach z Arturem Szpilką, czy sprawił wiele problemów Arturowi Balskiemu i Krzysztofowi Głowackiemu. Teraz służy ojczyźnie w rodzinnej miejscowości Krzemieńczuk.
ZOBACZ WIDEO: Gest prosto z serca. Mamed Chalidow ruszył z pomocą na ukraińską granicę- Na razie jest u nas spokojnie, ale jesteśmy przygotowani na wszystko, m.in. w mieście rozstawiono blokady drogowe. Wiele osób wyjechało z Krzemieńczuka do Polski i innych krajów, ale ja i moja rodzina zdecydowaliśmy się zostać. Organizujemy transport dla ludzi z ostrzeliwanych miast. Pomagamy im dostać się do Krzemieńczuka, a następnie dalej, na zachód. Staramy się im też zapewnić dach nad głową, odzież, żywność i wszystko, czego potrzebują - opowiada Radczenko w rozmowie z TVP Sport.
Sytuacja w każdej chwili może się zmienić. Wojska Władimira Putina nie widzą przeszkód w tym, aby bombardować domy mieszkalne, szpitale, czy szkoły. Ukraiński pięściarz wie, jak to wygląda w innych miastach.
- W innych miastach Ukrainy, na północy, południu i wschodzie, dzieją się rzeczy, których nie da się opisać słowami. Po ulicach jeżdżą czołgi, strzelają rakietami, na miasta spadają bomby. Bombardują nie tylko obiekty strategiczne, ale także domy, szkoły, świątynie, szpitale i przedszkola. Niektóre miasta całkowicie zrównano z ziemią... - opowiada.
Wojna w Ukrainie trwa już 20 dni. Niestety, z każdą dobą rośnie liczba ofiar cywilnych, w tym dzieci.
Nie ma złudzeń. Dobrze wie, co zrobi NATO wobec Rosji >>
Słynny Hiszpan pomaga Ukraińcom. O Polakach mówi krótko >>