Mike Mollo po raz kolejny powalczy z Polakiem? Oto potencjalni rywale "Bezlitosnego"

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Zwycięstwem nad Krzysztofem Zimnochem w Legionowie Mike Mollo przedłużył swoją zawodową karierę. "Bezlitosny" będzie łakomym kąskiem dla polskich promotorów i zapewne Amerykanina zobaczymy ponownie w akcji. Kto będzie rywalem bitnego 36-latka?

1
/ 5

Rewanż z Krzysztofem Zimnochem (18-1-1, 12 KO)

Opcja drugiej potyczki Krzysztof Zimnocha z Mike'em Mollo wykreowała się w kilka chwil po nieszczęśliwym dla Polaka zakończeniu starcia w Legionowie. Trener CJ Hussein twierdził, że Amerykanin wygrał dzięki nieczystym zagraniom w klinczu i drugie starcie jest konieczne. Wtórował mu w tym sam Zimnoch, który zapowiedział, że po krótkiej przerwie wróci na salę treningową i wyciągnie wnioski z bolesnej wpadki.

Czy możliwa jest druga odsłona gali "Power Punch"? Promotor Tomasz Babiloński z pewnością będzie rozmyślał o takim zestawieniu, pytanie czy konfrontacja zakończona bezkompromisowo w 128 sekund wymaga szybkiej kontynuacji?

2
/ 5

Walka z Mariuszem Wachem (31-2, 17 KO)

Mariusz Wach wraca na ring po ubiegłorocznej porażce przed czasem z Aleksandrem Powietkinem. "Wiking" nie zamierza tracić czasu, zaleczył trudną kontuzję stopy i rozpoczął treningi. 14 maja zobaczymy go w Kędzierzynie-Koźlu podczas imprezy grupy Tymex Boxing. Szef tej stajni, Mariusz Grabowski, złożył już Mike'owi Mollo konkretną ofertę i chciałby zobaczyć "Bezlitosnego" na swojej gali.

Mollo nie jest ekspertem od rywalizacji z bokserami-gigantami. Co prawda w 2006 roku znokautował mierzącego 198 cm Kevina McBride'a, który był świeżo po triumfie nad Mike'em Tysonem, ale do elity wagi ciężkiej nigdy się nie zaliczał. O wiele gorzej podopieczny Sama Colonny wspomina potyczkę z blisko dwumetrowym Jameelem McClinem - podczas gali w Chinach przegrał wysoko na punkty i choć był w optymalnej dyspozycji, to nie mógł dobrać się do skóry "Big Time'a".

3
/ 5

Trzecia walka z Arturem Szpilką (20-2, 15 KO)

Wymarzonym zestawieniem dla części kibiców byłaby trzecia potyczka Artura Szpilki z Mike'em Mollo. Ich dwa wcześniejsze boje obfitowały w ogromne emocje, to był prawdziwy pokaz ofensywnego boksu. "Szpila" trzykrotnie lądował na deskach, ale wracał z dalekiej podróży w świetnym stylu i przełamywał "Bezlitosnego". Drugie starcie odbyło się na stadionie U.S Cellular w Chicago, od tego pojedynku minęły ponad dwa lata. Szpilka przez ten czas zrobił ogromne postępy i tym razem nie powinien mieć z Mollo żadnych problemów.

4
/ 5

Walka ze zwycięzcą pojedynku Andrzej Wawrzyk (31-1, 17 KO) vs Marcin Rekowski (17-2, 14 KO)

2 kwietnia w krakowskiej Tauron Arenie odbędzie się kolejna edycja gali Polsat Boxing. W głównej walce wieczoru zobaczymy Tomasza Adamka i Erica Molinę, a wcześniej do ringu wejdą Andrzej Wawrzyk i Marcin Rekowski. Zwycięzca wyraźnie podskoczy w rankingu polskiej wagi ciężkiej i być może warto by było pomyśleć wtedy o zestawieniu lepszego z pary Wawrzyk/Rekowski z Mollo właśnie.

Obaj uchodzą za pięściarzy o nienajlepszej defensywie, w tę lukę próbowałby więc wstrzelić się Mollo ze swoimi mocnymi ciosami sierpowymi. 

5
/ 5

Walka z Izu Ugonohem (15-0, 12 KO)

Mollo podkreśla, że uwielbia adrenalinę, rywalizację i sportowe wyzwania. Jeśli punktem wyjścia miałby być ten ostatni czynnik, to idealnym rywalem dla Amerykanina byłby niepokonany Izu Ugonoh, który w kraju wciąż jest jeszcze niedoceniany, ale drzemie w nim naprawdę spory potencjał i ringowa inteligencja. Czarnoskóry Polak buduje swoje nazwisko, dlatego potrzebuje rozpoznawalnych przeciwników, na plecach których mógłby się wybić.

Ugonoh na razie ma nieco inne plany, bowiem będzie startował w "Tańcu z Gwiazdami". Po udziale w telewizyjnym show z pewnością zatęskni za ringiem, a promotorzy być może w końcu zorganizują mu pojedynek w ojczyźnie, bowiem ostatnie boje toczył na terenie Nowej Zelandii. 

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
avatar
--iki--
22.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mollo jest idelanym zawodnikiem dla np sosnowskiego ktory belkotal ostatnio o powrocie - gdyby wygral z mollo to by dostal kolejna walke za lepsza kase na PBN mollo to idealny "murzyn" do robie Czytaj całość
avatar
woj Mirmiła
21.02.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
'Bezlitosny' chyba nawet nie przypuszczał, że wracając na po 2,5 latach rozbratu z boksem aby stoczyć 2-minutową walkę z Zimnochem, trafi w Polsce na złote źródło dochodu ;) Polscy promotorzy s Czytaj całość