Szpilka wraca po długiej przerwie. Myślał o zawieszeniu kariery, teraz walczy o wszystko
Odwołane wyzwanie
Pierwsze informacje o powrocie Szpilki wskazywały na koniec 2016 roku. Kończyło się wtedy tylko na dywagacjach, a oficjalna data ustalona była na 25 lutego 2017 roku i galę Premier Boxing Champions w Alabamie. Rywalem miał być Dominic Breazeale - silny dwumetrowiec, były pretendent do mistrzostwa świata, który poległ tylko raz, ustępując Anthony'emu Joshule.
W nie do końca wyjaśnionych okolicznościach do tej potyczki ostatecznie nie doszło. Amerykańska telewizja ponoć nie życzyła sobie konfrontacji dwóch zawodników, którzy w ostatnich występach notowali porażki. Miejsce Szpilki zajął Izu Ugonoh - przegrał z Breazealem przez nokaut w 5. rundzie, tworząc jedną z najbardziej dramatycznych wojen 2017 roku.
W mieście Birmingham w stanie Alabama doszło do nocy wagi ciężkiej, gdzie główną atrakcją wieczoru miało być starcie Andrzeja Wawrzyka z Wilderem. Polak został jednak przyłapany na stosowaniu (jak zapewniał nieświadomie) nielegalnych środków. Jego miejsce zajął niepokonany Gerald Washington, przegrywając przez techniczny nokaut w 5. rundzie.
Wydłużająca się przerwa od boksu Szpilki wzbudziła w nim gniew i wściekłość. Mówiło się nawet o końcu kariery w pięściarstwie.