Afera dopingowa w brydżu. Mistrz świata przyłapany na stosowaniu zakazanych środków

49-letni Geir Helgemo został zdyskwalifikowany na rok za doping. Mistrzowi świata odebrano wszystkie zwycięstwa turniejowe w 2018 r.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Brydż PAP / Maciej Kulczyński / Brydż
Skandal dopingowy dopadł brydża sportowego! Jak podają norweskie media, mistrz świata Geir Helgemo został przyłapany na stosowaniu zakazanych środków. Kontrola przeprowadzona we wrześniu ubiegłego roku, po brydżowych mistrzostwach w Orlando, wykazała obecność w organizmie Norwega (reprezentuje Monako) dwóch niedozwolonych substancji.

Mowa o testosteronie syntetycznym i leku hormonalnym - klomifenie. W środowisku nie kryją zdziwienia, ponieważ substancje wykryte u Helgemo nie mają żadnego wpływu na grę w brydża. Klomifen jest lekiem stosowanym w... leczeniu m.in. niepłodności u kobiet.


- Środki te znajdują się jednak na liście światowej agencji antydopingowej WADA, a Światowa Federacja Brydża (WBF) stara się o to, żeby brydż stał się dyscypliną olimpijską, więc musi przestrzegać regulaminu - powiedział mediom Allan Livegard z norweskiej federacji brydża.

WBF podjęła decyzję o rocznej dyskwalifikacji mistrza świata. Helgemo ma zakaz startów do listopada 2019. Reprezentantowi Monako odebrano też wszystkie zwycięstwa odniesione podczas turniejów w 2018 r.

ZOBACZ: MŚ w Seefeld 2019. "Sankcje karne mogą być rozwiązaniem". Witold Bańka skomentował aferę dopingową >>

ZOBACZ: Chcą pobić rekord Polski w układaniu... kart >>

ZOBACZ WIDEO: Witold Bańka: Powinniśmy wyrzucać oszustów ze sportu
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×