Typy na jutro | 26.12.2023 r. | Oferty bukmacherów na drugi dzień świąt

Kibice mogli chwilowo narzekać na brak interesujących meczów, ale wszystko zmieni się w drugi świąt, kiedy to do gry wejdzie Premier League. Na angielskich boiskach rozegrana zostanie 19. seria spotkań, a cztery najciekawsze mecze to:

- Newcastle United - Nottingham Forest - Sheffield United - Luton Town - Burnley FC - Liverpool FC - Manchester United - Aston Villa

W pierwszym meczu 19. kolejki angielskiej Premier League Newcastle United podejmie Nottingham Forest. "Sroki" nie mają w ostatnich tygodniach najlepszego okresu i wypadły z ligowej czołówki. Forest to ekipa, która przegrała 6 z 7 ostatnich meczów w Premier League, nie wygrywając żadnego. Goście w dodatku plasują się tuż nad strefą spadkową, a więc nie może dziwić, że w nadchodzącym spotkaniu są skazywani na porażkę. Warto jednak zauważyć, że Forest strzelało przynajmniej jedną bramkę w 5 z 6 ostatnich bezpośrednich meczów przeciwko Newcastle. Wobec słabszej formy "Srok", niewykluczone, że ten scenariusz powtórzy się i tym razem. Kursy na gola przyjezdnych wynoszą około 1.25.

Premier League już wiele razy pokazała, że nie tylko mecze najlepszych drużyn bywają interesujące, ale kibiców potrafią "porwać" także spotkania w dolnej części ligowej tabeli. Takim właśnie będzie konfrontacja Sheffield United z Luton Town. "Szable" zajmują ostatnie miejsce, a Luton trzecie od końca. Warto zauważyć, że w ostatniej kolejce obie ekipy sprawiły niespodziankę. Sheffield United zremisowało 1:1 z Aston Villą, a Luton Town ograło 1:0 Newcastle United. Faworytami są gospodarze i to oni powinni dyktować warunki, ale nie wydaje się, że w meczu padnie wiele bramek. Pokazuje to historia bezpośrednich meczów, ostatnia skuteczność Sheffield i Luton, a przede wszystkim wysoka stawka pojedynku, gdyż jest to walka o przysłowiowe sześć punktów. Wobec tego warto rozważyć zakłady na under 2,5 gola. Bukmacherzy proponują kursy w granicach 1.75.

Przedostatnie w tabeli Burnley FC stanie przed niezwykle trudnym zadaniem, aby powstrzymać Liverpool FC, czyli aktualnego wicelidera Premier League. Co prawda Burnley w ostatniej kolejce pokonało Fulham 2:0, a Liverpool zanotował dwa remisy z rzędu - 1:1 z Arsenalem i 0:0 z Manchesterem United, ale fakty są takie, że nie ma co porównywać potencjału obu tych zespołów. Liverpool powinien zgarnąć pełną pulę. "The Reds" wygrali każdy z trzech ostatnich bezpośrednich meczów, nie tracąc przy tym ani jednej bramki. Wydaje się, że jest to idealny pojedynek do tego, aby Mohamed Salah podtrzymał strzelecką passę. Egipcjanin strzelił po golu w dwóch ostatnich kolejkach, a teraz kursy na jego bramkę wynoszą około 1.83.

Ostatnim wtorkowym meczem Premier League będzie pojedynek Manchesteru United z Aston Villą. "Czerwone Diabły" nie wygrały od trzech ligowych meczów, a Aston Villa, choć jest niepokonana od siedmiu kolejek, to przed kilkoma dniami zanotowała wstydliwy remis 1:1 z Sheffield United. W tym meczu może paść sporo bramek. Świadczy o tym nie tylko charakterystyka obu zespołów, ale też fakt, że w 4 z 5 ostatnich bezpośrednich pojedynków padały przynajmniej cztery gole. Kursy na over 2,5 bramki wynoszą około 1.62.