Alarm pożarowy podczas ME w curlingu. Do ewakuacji przyczynił się... toster

Twitter / twitter.com/Eurosport_IT / Moment uruchomienia alarmu podczas meczu ME w curlingu
Twitter / twitter.com/Eurosport_IT / Moment uruchomienia alarmu podczas meczu ME w curlingu

Do niecodziennej sytuacji doszło podczas meczu mistrzostw Europy w curlingu w Szwecji. W hali rozległ się alarm pożarowy, w wyniku którego zawodniczki musiały opuścić taflę.

Alarm rozległ się podczas meczu kobiet pomiędzy Danią i Szkocją. Zdezorientowane zawodniczki i kibice szybko opuścili halę, a na miejsce musiała przyjechać straż pożarna. Również transmisja telewizyjna została przerwana.

Okazało się, że alarm włączył się w restauracji w wyniku dymu, który unosił się z tostera. - Toster wraz z nieprawidłowo ustawionym czujnikiem uruchomił alarm. Detektor został wyłączony, więc nie powinien stwarzać więcej problemów - mówił komentator szwedzkiej telewizji SVT.

Moment uruchomienia alarmu pożarowego:

Na miejsce dotarła straż pożarna, która zresetowała alarm. Po wszystkim zawodniczki wróciły do gry i dokończyły mecz. Ostatecznie Szkotki pokonały Dunki 7:6.

Wcześniej w tej samej hali rywalizowali Polacy, którzy w dywizji B pokonali Francuzów 7:1.

Czytaj teżCurling. Turniej kwalifikacyjny poprzedzony farsą. Zamiast o mistrzostwa, walczono...o pietruszkę

Czytaj teżSkandal w polskim curlingu. Reprezentacja nie została zgłoszona do eliminacji MŚ. Minister sportu zlikwiduje związek?

ZOBACZ WIDEO: Mateusz Borek widzi miejsce w kadrze dla młodego piłkarza. "Powinien dostać powołanie"

Komentarze (0)