Krzysztof Ratajski w rozmowie z Łączy Nas Dart przyznał, że miniony sezon był dla niego wyjątkowo trudny. Polak zajmujący 31. miejsce w rankingu światowym zmagał się nie tylko z wyzwaniami sportowymi, ale także z problemami zdrowotnymi i psychicznymi.
Otóż Ratajski ujawnił, że w maju zmagał się z poważnymi problemami. - Mogę powiedzieć, o co chodzi, bo to już nie jest wielka tajemnica. Ten rok był bardzo ciężki pod względem zdrowotnym. Miałem dwie operacje - dosyć poważne, bo w maju zdiagnozowano u mnie tętniaki w mózgu. W tamtym momencie byłem w dołku psychicznym - wyznał.
Na szczęście, jak sam mówił, jego stan zdrowia się poprawia. Ratajski zażegnał już problemy zdrowotne, a do tego coraz lepiej radzi sobie na treningach.
ZOBACZ WIDEO: Paweł Nastula powalczy o medal?! Tym razem nie jako zawodnik
47-latek to jedyny reprezentant naszego kraju na trwających mistrzostwach świata w Alexandra Palace. Ratajski rozpocznie zmagania od drugiej rundy, a jego pierwszym rywalem został Alexis Toylo.
- Powiem szczerze, za bardzo nie kojarzę tego zawodnika, ale gracze z Azji zawsze są groźni - zwłaszcza, że na co dzień ich nie oglądamy i nie wiemy, czego się spodziewać - powiedział Polak na temat rywala z Filipin.
Bez względu na wynik, Ratajski planuje powrót do Polski na święta. Jeżeli pozostanie w grze o mistrzostwo świata, to będzie zmuszony wrócić do Anglii. Spotkanie naszego reprezentanta z Toylo odbędzie się w poniedziałek, 23 grudnia, ok. godzine 13:40. Transmisja na platformie Viaplay.