Intel Extreme Masters w Rio De Janeiro kolejny raz zaserwował fanom Counter-Strike'a ogromną dawkę emocji. Jednak nie wszyscy będą dobrze wspominali tę imprezę, jak chociażby ekipa FaZe, która pożegnała się z nią już na etapie "Fazy Legend".
6 listopada drużyna "karrigana" z "nożem na gardle" zmierzyła się z Bad News Eagles. Oba zespoły w tym spotkaniu walczyły o pozostanie na tym turnieju i tylko zwycięstwo mogło przedłużyć ich szanse na dalsze występy. Wszystko za sprawą odnotowania dwóch porażek (bilans 0:2). Warto wspomnieć, że trzy przegrane oznaczają odpadnięcie z aktualnie trwającego IEMu.
Ostatecznie zwycięsko z tego starcia wyszli Kosowanie, pokonując 2:1 w mapach pierwszą ekipę rankingu "HLTV". Już na "Mirage'u" udowodnili oni swoją wartość, triumfując wynikiem 22:20. FaZe co prawda zrehabilitowało się na Nuke'u (wygrana 16:8), ale ostatnie słowo należało do "underdoga", który zwyciężył na Vertigo 19:16.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: nagranie wyświetlono ponad 2 mln razy. Co za gest!
Ciekawie było także w pojedynku brazylijskiej Furii z niemieckim BIG. W przypadku tej rywalizacji stawką nie było utrzymanie na turnieju, a awans do jego następnej fazy. Ostatecznie górą był zespół z kraju gospodarzy, który 2:0 pokonał drużynę "s1na".
7 listopada to dzień kolejnych rozstrzygnięć. O "życie" zagra chociażby Ence z polskim zawodnikiem składzie, a mianowicie z "Dychą". Ich rywalem będzie Vitality, posiadający także bilans 1:2. Początek starcia o godzinie o 18:30.
Pozostałe spotkania zaplanowane na 7 listopada
Sprout - Ninjas in Pyjamas 2:0, zakończone
Natus Vincere - Bad News Eagles, 15:00
Mouz - Outsiders, 15:00
BIG - Fnatic, 18:30
Heroic - Liquid, 22:00
Spirit - Sprout, 22:00
Wraca IEM Katowice. Wraca też Expo
Szalone wyniki w Superpucharze Ultraligi