Rosjanie dopuszczeni do rywalizacji w Polsce. Wszystko zgodnie z prawem

Trwa IEM Katowice, jeden z najbardziej prestiżowych turniejów esportowych na świecie. Okazuje się, że o główną nagrodę rywalizowało szesnastu Rosjan. Bez żadnych przeszkód zostali oni dopuszczeni do startów.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
rywalizacja w Intel Extreme Masters Katowice Materiały prasowe / ESL | Helena Kristiansson / Na zdjęciu: rywalizacja w Intel Extreme Masters Katowice
Jedno z najważniejszych wydarzeń esportowych na świecie po raz 11. zagości w Spodku i Międzynarodowym Centrum Kongresowym. Najlepsi na świecie gracze StarCraft 2 i Counter-Strike: Global Offensive będą walczyć o swój przydział z łącznej puli nagród wynoszącej 1 500 000 dolarów podczas finałowego weekendu w dniach 10-12 lutego 2023 roku. Dla fanów esportu turniej IEM w Katowicach to prawdziwe święto.

Okazuje się, że wśród uczestników esportowych zawodów, którzy walczyli o nagrodę główną w wysokości 400 tysięcy dolarów było między innymi 16 zawodników z Rosji. Zostali oni dopuszczeni do startów pomimo obowiązujących w Polsce sankcji. Rząd zabrania Rosjanom nawet na wjazd do Polski, o czym dotkliwie przekonał się chorujący na rozległego raka skóry rosyjski żużlowiec Andriej Kudriaszow. Chcąca pomagać mu siostra długo nie dostawała zgody na przyjazd do naszego kraju.

Z powodu rozpoczętej 24 lutego zeszłego roku inwazji Rosji na Ukrainę, podmioty esportowe zaczęły wykluczać Rosjan ze swoich rozgrywek. Dotyczyło to jednak organizacji, ale zawodnicy z Rosji mogli uczestniczyć w rozgrywkach. Tak było w przypadku ESL, czyli jednego z największych graczy na rynku.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: miss mundialu nie daje o sobie zapomnieć. Co za zdjęcia!

Do rywalizacji w Katowicach przystąpiła drużyna Outsiders złożona z czterech Rosjan i dwóch Kazachów. To byli zawodnicy doskonale znanego Virtus.pro. W gronie uczestników były też ekipy Team Spirit (pięciu Rosjan i Ukrainiec), Cloud9 (czterech Rosjan, dwóch Kazachów), OG (jeden Rosjanin) czy Natus Vincere, gdzie w składzie jest czterech Ukraińców i dwóch Rosjan startujących pod neutralną flagą.

Obecnie o końcowy triumf rywalizują już tylko drużyny Outsiders i Natus Vincere. Co ciekawe, w ćwierćfinale czeka ich bezpośredni pojedynek. Mecz ten będzie rozgrywany już na scenie, a trybuny wypełnione będą kibicami głównie z Polski. Zapewne żadna z ekip nie otrzyma takiego wsparcia jak reszta.

ESL w komunikacie zapewnił, że start Rosjan nie jest złamaniem prawa. "Na ten moment nie ma żadnych przesłanek w prawie lokalnym, które sugerowałyby, że którykolwiek zespół lub gracz nie otrzymałby zezwolenia na wjazd na teren Polski, czyli również nie mógłby uczestniczyć w nadchodzącym turnieju w Katowicach" - przekazano w grudniu portalowi sport.tvp.pl.

Czy uczestniczący w IEM Katowice Rosjanie złamali prawo? Okazuje się, że nie. Wjazd obywateli tego kraju do Polski jest bowiem możliwi przez granicę wewnętrzną, czyli np. z innego kraju strefy Schengen. Oczywiście muszą oni spełniać warunki wjazdu i pobytu na terytorium Polski, czyli posiadać paszport oraz wizę uprawniającą do pobytu w kraju strefy.

Dodajmy, że po wybuchu wojny w Ukrainie, wiele sportowych organizacji podjęło decyzję o zakazie startów Rosjan. Kluby rozwiązywały z nimi kontrakty i robiły to nawet z największymi gwiazdami.

Czytaj także:
Kopciuszek rozgościł się na salonach. IEM Katowice znów zaskoczył
To koniec epoki w polskim CS:GO - "minir0x" opuszcza AGO

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×