Kwestia awansu do top 4 i rywalizacji o kolejne punkty kwalifikacyjne do The International 8 i 135 tysięcy dolarów głównej nagrody rozstrzygnęła się w sobotę (3.02). Około trzeciej rano czasu polskiego zmierzyło się z dobrze znanym im przeciwnikiem - Team Empire. Mimo faktu grania ze standinem, rywale ze strefy CIS okazali się twardym orzechem
do zgryzienia, wygrywając z Polakami 2:1, przekreślając tym samym ich szansę na playoffy. Za swój występ w Chinach Kinguin zainkasowało co prawda siedem i pół tysiąca dolarów, ale biorąc pod uwagę fakt iż profesjonalny analitycy Dota widzą w nich trzecią siłę Starego Kontynentu z pewnością jest to mocno rozczarowujący wynik.
Występ w Szanghaju był ostatnim oficjalnym turniejem LAN, na którym pojawią się Pingwiny przed najważniejszym turniejem ich dotychczasowej kariery. W ostatni weekend lutego wystąpią bowiem na rodzimej ziemi, w Katowicach, na kolejnym przystanku ESL One, gdzie pula nagród będzie opiewać na okrągły milion dolarów.
Tymczasem na czwartej edycji StarLadder & i-League Invitational do rozegrania została faza pucharowa. W jej ramach zobaczymy dwa półfinały BO3 i wielki finał BO5. Pierwsze ze spotkań, bratobójczy chiński pojedynek - Newbee vs LGD Gaming rozpocznie się około 3 rano czasu polskiego w niedzielę (4.02), tuż po nim na scenie pojawia się Team Liquid oraz Mineski, a niewiele później rozegrany zostanie wielki finał. Zaistniały układ drabinki daje spore szansę na finałowe starcie Newbee vs Team Liquid, które byłoby drugim takim finałem Minora w ciągu kilkunastu dni i stanowiłoby kolejny rozdział jednej z najważniejszych rywalizacji ostatniego roku na scenie DOTA 2 .
ZOBACZ WIDEO: ELEAGUE Major Boston 2018: Rekordowe osiągnięcie gracza NaVi