Oskar "Vander" Bogdan nie wystąpi w przyszłorocznej edycji rozgrywek LEC

ESL / Adela Sznajder / Na zdjęciu: kibice śledzą rywalizację w League of Legends
ESL / Adela Sznajder / Na zdjęciu: kibice śledzą rywalizację w League of Legends

Niestety, polscy fani League of Legends nie będą mieli okazji oglądać w akcji Oskara "Vandera" Bogdana w przyszłym sezonie rozgrywek LEC. Polak nie podpisał kontraktu z żadną organizacją.

W 2018 roku "Vander" występował w FC Schalke 04 Esports w roli wspomagającego. Jego partnerem na dolnej alei był "Upset", wokół którego organizacja ma zbudować drużynę na przyszły sezon.

Wiele zmian na rynku transferowym w League of Legends wynika z faktu, iż do europejskich rozgrywek weszła franczyza. Drużyny, które będą występowały w lidze musiały wpłacić dziesięć bądź osiem milionów euro, w zależności od tego czy zespół wcześniej w rozgrywkach występował. Ponadto zmieniła się także nazwa ligi, w 2019 roku kibice będą oglądać zmagania w LEC, nie w LCS.

Polak za pośrednictwem Twittera poinformował, że nie porozumiał się w sprawach kontraktowych z żadną drużyną występującą w LEC. "Vander" uspokoił jednak swoich fanów przyznając, że będzie szukał możliwości gry w innych regionach bądź akademiach ekip grających w europejskich rozgrywkach.

Decyzja o braku Oskara Bogdana w przyszłorocznych zmaganiach jest dość zaskakująca ze względu na fakt, że był to dobry sezon w wykonaniu Polaka. 24-latek wraz ze swoją drużyną awansował do finału letniego etapu rozgrywek i bardzo mało brakowało, aby niemiecka organizacja pojechała na mistrzostwa świata.

ZOBACZ WIDEO: Esport na igrzyskach olimpijskich? "Obie strony by na tym skorzystały"

Komentarze (0)