"Kikis" wciąż bez wygranej w LEC

Materiały prasowe / Na zdjęciu: logo ligi LEC
Materiały prasowe / Na zdjęciu: logo ligi LEC

Trzeci tydzień zmagań League of Legends European Championship za nami. Pomimo interesujących spotkań, dwie rzeczy pozostają niezmienne - G2 jest niepokonane, zaś Rogue co najmniej kolejny tydzień będzie musiało poczekać na debiutancką wygraną.

Rozczarowani przede wszystkim mogą czuć się gracze Rogue. "Kikis" i spółka, mimo bardzo mocnego rywala jakim był Team Vitality, bardzo dobrze weszli w mecz. Co prawda delikatną przewagę w złocie utrzymywał zespół z Francji, jednak Rogue narzucało bardzo dużą presję na rywali, prowadząc w zabójstwach nawet 11-2. Wydawało się, że zespół polskiego junglera wreszcie się przełamie, gdyż udało mu się zabić Barona oraz zdobyć inhibitor wciąż pozostając w natarciu. W tym samym czasie nie upilnowali oni jednak rozpoczynającego backdoor "Jiizuke", do którego momentalnie teleportowali się "Attila" oraz "Cabochard" zwyciężając, wydawało się przegraną grę. Po takim meczu, do tragicznego bilansu 0-6 dojść mogą jeszcze mocno podłamane morale, gdyż porażka w takim stylu, w momencie gdy drużyna potrzebuje zwycięstwa jak tlenu, może mocno odbić się na psychice graczy.

Czytaj także: Fnatic z pierwszym zwycięstwem w LEC

Swoją siłę w obecnym splicie potwierdziły natomiast drużyny G2 oraz Schalke. Gracze niemieckiego zespołu od początku do końca pewnie zdominowali exceL Esports. Wydaje się, że zwycięstwo XL nad Misfits to był bardziej wybryk natury, aniżeli zapowiedź lepszej formy teamu "kaSinga". G2 natomiast dość nieoczekiwanie długo męczyło się ze Splyce, jednakże finalnie zdołało przedłużyć serię meczów bez porażki do sześciu.

Czytaj także: Kolejne nerfy w Hearthostone 

Podnosić powoli wydają się za to gracze Origen, którzy pokonali SK Gaming i z wynikiem 2-4 plasują się aktualnie na 6. miejscu w tabeli. Tego samego nie można powiedzieć o Fnatic.  Wicemistrzowie świata, mimo odniesienia w tym tygodniu pierwszego zwycięstwa w obecnym splicie, wciąż tkwią w głębokim kryzysie. Tym razem zostali oni zdominowani przez Misfits Gaming, które powetowało sobie porażkę poniesioną pierwszego dnia. Wygrana ta szczególnie smakować może "sOAZowi", który zdeklasował "Bwipo", czyli gracza przez którego zmuszony był pożegnać się z Fnatic, gdzie spędził blisko 6 lat.

Wyniki drugiego dnia 3. kolejki LEC:

G2 Esports vs Splyce 1:0 
exceL Esports vs Schalke 04 0:1
SK Gaming vs Origen 0:1
Team Vitality vs Rogue 1:0
Misfits Gaming vs Fnatic 1:0

ZOBACZ WIDEO Prezes PKN Orlen uspokaja kibiców. "Nie wycofamy się ze sponsoringu sportu"
[color=#444950]

[/color]

Komentarze (0)